Biurowce nie idą w Białymstoku
Białostoccy developerzy mają poważne kłopoty ze sprzedażą biur i sklepów w budowanych obecnie trzech biurowcach klasy A. Czwarty projekt zawieszono, gdyż wycofali się inwestorzy.
— Recesja na rynku nieruchomości biurowych w Białymstoku wynika głównie ze zbyt małego popytu i ze zbyt dużej podaży — z tego, że tak wielu inwestorów rozpoczęło lub zapowiedziało nowe inwestycje - uważa Ryszard Kuczyński, dyrektor ds. inwestycji w Przedsiębiorstwie Budowlanym Wersal Podlaski.
Wersal realizuje w Białymstoku dwa budynki handlowo-usługowo-biurowe. Chętnych jest niewielu, ale dyrektor Kuczyński ma nadzieję, że sprzeda całą ofertę. Jak realne są to plany? Przedsiębiorstwo Budowlane Wersal Podlaski wybudowało niedawno czterokondygnacyjny budynek handlowo-usługowy. Na razie jednak nie znalazło nabywców na ten obiekt.
Unibud szuka partnera
Inny developer, giełdowy Unibud, nie może znaleźć inwestora, który chciałby włożyć pieniądze w budowę w Białymstoku biurowca o powierzchni użytkowej 15 tys. mkw. Potencjalnych inwestorów odstraszył nie tylko kryzys rosyjski, ale i mała liczba potencjalnych klientów. Chętni znaleźli się tylko na trzecią część powierzchni projektowanego budynku.
— Nie przeraziła nas taka perspektywa. Prowadzimy tak wiele różnych budów, m.in. w Warszawie, że przeżyjemy złą passę — mówi Jan Mikołuszko, prezes zarządu Unibudu.
15 proc. powodzenia
Jednym z większych inwestorów na lokalnym rynku białostockim jest również Bial-Bud, który wznosi 7-piętrowy biurowiec za 7 mln zł przy ulicy Wasilkowskiej w Białymstoku. W tej chwili sprzedano 15 proc. powierzchni budynku — za 1,4 mln zł. Mimo kłopotów Bogdan Szymański — współwłaściciel i prezes Bial-Budu — jest optymistą. Prognozuje, że inwestycja zwróci się w ciągu pięciu lat.
Biura z deficytem
W Białymstoku, w którym załamał się popyt na nowe luksusowe biura i sklepy, nie ma w ogóle biurowców klasy A. Chętni mogą wynająć tylko stare biura przerobione na wyższy standard (klasy B). Wynajem takiej powierzchni kosztuje średnio 12-15 zł za metr. W takiej sytuacji nowi inwestorzy wolą poczekać.