W kwietniu 2024 r. Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że podejmie kolejną próbę wprowadzenia w Polsce giełdowych spółek, za pośrednictwem których można inwestować w nieruchomości (tzw. REIT). Decyzję resortu komentują w najnowszym raporcie eksperci Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych (PINK).
Ich zdaniem REIT-y powinny umożliwiać inwestowanie we wszystkie typu nieruchomości, pod warunkiem, że będą to aktywa wysokiej jakości.
– Proces legislacyjny powinien być otwarty i transparentny, umożliwiając szerokie uczestnictwo w dyskusji. Gdy już instytucja REIT zostanie ustanowiona, regulator odpowiedzialny za jej nadzór powinien prowadzić otwartą komunikację z rynkiem, na bieżąco wyjaśniając wszelkie wątpliwości oraz publikując interpretacje przepisów. Jest to szczególnie ważne, ponieważ w początkowej fazie funkcjonowania REIT-ów mogą pojawić się liczne pytania i wątpliwości prawne. Dlatego istotne jest, aby ten etap przebiegał spokojnie, bez niepotrzebnego napięcia – uważa Łukasz Dunaj, dyrektor działu prawnego w G City Europe.
Branża zwraca jednocześnie uwagę, że regulacje prawne dotyczące REIT-ów wprowadzono już w ponad 40 krajach na świecie, w tym we wszystkich krajach G7.
– REIT, jako instrument, powinien być dopracowany z uwzględnieniem doświadczeń zdobytych na rynkach europejskich. Ważne jednak, by w pierwszych latach istnienia nowej legislacji prowadzony był monitoring i nadzór, aby można było dokonywać ewentualnych korekt i zmian. Chodzi o wprowadzenie ustawy adekwatnej do polskich warunków - mówi Małgorzata Kosińska, prezes zarządu Stowarzyszenia REIT.
Jej zdaniem powstanie REIT-ów w 2025 r. jest kluczowe dla dalszego rozwoju inwestycyjnego rynku nieruchomości w Polsce.
- Brak równowagi pomiędzy udziałem polskiego i zagranicznego kapitału na rynku nieruchomości, z czym mamy do czynienia obecnie, może skutkować stagnacją w najbliższych latach. Byłaby to duża strata – twierdzi Małgorzata Kosińska.
Łukasz Walczyna, radca prawny w A&O Shearman podkreśla natomiast, że przy konstruowaniu REIT-ów nie można zapominać o roli regulatora finansowego i jego polityki nadzorcza wobec rynku kapitałowego, zwłaszcza w odniesieniu do produktów skierowanych do inwestorów indywidualnych.
-Inwestorzy indywidualni podlegają szczególnej ochronie zarówno w ramach przepisów krajowych, jak i europejskich. Warto wprowadzić mechanizm rewizyjny, który po kilku latach obowiązywania ustawy umożliwi ocenę skuteczności produktu. Taka ocena pozwoli przedstawić nadzorcom i przedstawicielom Ministerstwa Finansów [ma współpracować z Ministerstwem Rozwoju i Technologii w przygotowywaniu ustawy - red.] dowody na to, że produkt sprawdził się w praktyce, co mogłoby stanowić podstawę do rozważenia stopniowego podniesienia poziomu ryzyka – wyjaśnia Łukasz Walczyna.