Bocznice bez podatku

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-05-05 20:00

TSUE orzekł, że zwolnienie prywatnych bocznic kolejowych z podatku od nieruchomości nie jest pomocą publiczną. Prawnicy i przedsiębiorcy liczą na zmiany w krajowych przepisach.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak zmieniały się w Polsce przepisy dotyczące opodatkowania infrastruktury kolejowej
  • czemu rząd kwestionował ulgi
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) poprosił o opinię Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie bocznic kolejowych. Powodem wystąpienia NSA były nieprecyzyjnie przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych obowiązujące w latach 2017-21. Jedni interpretowali je jako pozwalające na zwolnienie podatkowe tylko części nieruchomości zajętej pod działalność kolejową. Inni twierdzili, że zwolnienie obejmuje całą działkę. Sprawa dotyczy prywatnych bocznic zarządzanych przez korporacje z różnych branż, a unijny sąd właśnie wydał korzystne dla nich orzeczenie.

- TSUE rozpatrywał sprawę dotyczącą zwolnienia dla bocznic kolejowych, którymi dysponują podmioty spoza grupy PKP z podatku od nieruchomości obowiązującego w latach 2017-21, bo od 2022 r. przepisy zostały zmienione i większość bocznic objęto podatkiem. Trybunał uznał obecnie, że ulgi i zwolnienie funkcjonujące w tych latach nie stanowi pomocy publicznej – mówi Rafał Kran, partner i doradca podatkowy MDDP, który brał udział w postępowaniu TSUE.

Konkurencja nie jest zaburzona

Z dotychczasowej interpretacji Komisji Europejskiej oraz samorządów w Polsce wynikało, że to unijne struktury decydują o uznaniu czy jakieś ulgi i zwolnienia są pomocą publiczną, czy nie. W przypadku podatku od nieruchomości TSUE uznał jednak, że państwa członkowskie mają autonomię i same mogą decydować, kogo nim obciążyć.

- Trybunał uznał, że skoro bocznice objęte ulgami czy zwolnieniami podatkowymi należą do firm działających w wielu różnych sektorach gospodarki, to nie można mówić o uprzywilejowaniu jednej grupy biznesowej wobec innej, a zatem nie ma naruszenia zasad konkurencyjności poprzez niedozwoloną pomoc publiczną – zapewnia Rafał Kran.

Przewiduje, że teraz sprawy sądowe w Polsce dotyczące zwolnienia bocznicowego będą odwieszane i firmy, które nie płaciły podatku od nieruchomości w latach 2017-21, mają szansę zdobyć prawomocne orzeczenia zwalniające je z płatności. Podmioty, które zapłaciły, mogą natomiast ubiegać się o zwrot podatków od samorządów. Zdaniem Rafała Krana wyrok TSUE otwiera także polskim firmom drogę do walki o zmianę przepisów wprowadzonych od 2022 r. oraz przywrócenia ulg i wprowadzenia szerokich zwolnień dla bocznic obowiązujących do końca 2021 r. 

Terminale bez ulg

Oczekiwań dotyczących zmian prawnych jest więcej. Branżowi przedsiębiorcy przypominają, że oprócz korekty przepisów podatkowych za bocznice wprowadzonych od 2022 r., od tego roku rząd zniósł także ulgi podatkowe „dla infrastruktury kolejowej w zakresie gruntów, budynków i budowli wchodzących w skład terminala towarowego". Zgodnie z nowymi przepisami fiskus cofnął ulgi dla infrastruktury kolejowej lądowych terminali intermodalnych, a zostawił tylko dla morskich, uzasadniając decyzję brakiem notyfikacji zwolnień jako pomocy publicznej.

Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal, uważa, że krajowe przepisy kłócą się z orzeczeniem TSUE i próbuje w rządowych instytucjach ustalić, jak zmienią się teraz w Polsce zasady opodatkowania infrastruktury kolejowej. Resort finansów nie widzi jednak potrzeby zmiany prawa. „Wyrok TSUE nie wymaga wdrożenia do polskiego porządku prawnego. Obecnie nie są prowadzone prace nad zmianami w podatku od nieruchomości dotyczącymi infrastruktury kolejowej, która obecnie korzysta z szerokich zwolnień podatkowych" - czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytania PB.