- Dlatego boli mnie, że obniżono wiek emerytalny, bo to jest czynnik dodatkowo komplikujący sytuację. To oznacza, że każda osoba, która chce pobierać emeryturę, a jednocześnie chciałaby trochę popracować ma znacznie mocniejszą pozycję negocjacyjną i w takiej sytuacji trochę stawia pracodawcę pod ścianą - mówi Jakub Borowski.
- Dlatego w naszym scenariuszu nie zakładamy "eksplozji" inwestycji, lecz wzrost o 5-6 proc. w przyszłym roku, bo ten rynek pracy będzie przeszkadzał - mówi główny ekonomista Credit Agricole.
Jakuba Borowskiego pytamy też o:
- blaski i cienie prognoz Komisji Europejskiej dla Polski
- przyszłość polityki pieniężnej w Polsce
- sens obniżania stopy rezerw obowiązkowych dla wkładów lokowanych na okres dłuższy niż dwa lata