Brakuje inteligentnych biurowców

Dorota Kaczyńska
opublikowano: 2001-04-03 00:00

Brakuje inteligentnych biurowców

Na rynku polskim technologia zarządzania wszystkimi systemami budynku przez centralny komputer obecna jest od niedawna. Tymczasem na Zachodzie stała się już zjawiskiem powszechnym. Zintegrowane systemy zarządzania budynkami, które pozwalają znacznie zmniejszyć koszty eksploatacji, są jeszcze zbyt drogie dla polskich klientów.

Trudno mówić o jednej definicji inteligentnego budynku, ponieważ każdy obiekt uznany za inteligentny charakteryzuje się według specjalistów indywidualną infrastrukturą, dostosowaną do jego przeznaczenia oraz do potrzeb użytkowników. Wymogi stawiane budynkom zmieniają się w zależności od ich typu. Elementem łączącym budowle inteligentne jest integracja systemów zarządzania budynkiem (BMS — Building Management System) oraz systemów technicznych. Do komunikacji między poszczególnymi systemami obsługi budynku służy okablowanie strukturalne. Integracja tych systemów — zasadnicza cecha inteligentnego budynku — możliwa jest przede wszystkim dzięki rozwiązaniom informatycznym.

— Zintegrowana automatyka oznacza różne możliwości dla różnych przedsiębiorstw. Dla niektórych jest to integracja systemów jednego producenta. Na drugi poziom integracji składa się łączenie systemów różnych producentów — mówi Mariusz Kwieciński.

— Rynek automatyki powoli zmierza w kierunku łączenia składników różnych producentów. Jednak proces ten wciąż przebiega wolno z powodu niechęci większości dostawców do udostępniania swoich technologii oraz wciąż niedostatecznej presji klientów na stosowanie produktów charakteryzujących się pełną otwartością — zauważa Paweł Wróbel, kierownik działu sprzedaży systemów automatyki firmy HoneyWell.

Zintegrowany system automatyki budynkowej pomaga administratorom obiektów oszczędzać energię, monitorować działanie urządzeń, planować konserwację oraz zagwarantować komfort użytkownikom.

Mimo że technologia inteligentna może dotyczyć różnych rodzajów obiektów — hoteli, hal produkcyjnych, budynków państwowych i naukowych, a nawet portów lotniczych, w grupie tej panują bezsprzecznie biurowce. Natomiast dla obiektów mieszkalnych integracja systemów zarządzania stanowi daleką przyszłość, głównie ze względu na koszty. Zdaniem wielu specjalistów, polskie budynki nazywane inteligentnymi w większości są jednak tej inteligencji pozbawione.

— Niektóre informacje o inteligentnych budynkach nie są prawdziwe — nie potwierdzają ich wykonane instalacje. Część obiektów nie spełnia wszystkich, najważniejszych kryteriów. Powody są różne — inwestorom nie zależy na takim budownictwie, projektanci popełniają błędy, a na korygowanie ich potem brakuje czasu — twierdzi Stanisław Krzyżanowski, przedstawiciel firmy projektowo-konsultingowej SAP-Projekt.

Inwestorzy raczej nie interesują się ideą inteligentnego budownictwa.

— Projektanci poszczególnych systemów nie są przygotowani do zintegrowania swoich pojedynczych instalacji. Okablowanie strukturalne stanowiące praktycznie sieć nerwową budynków, tradycyjnie wykorzystywane do instalacji komputerowych, jest wciąż zbyt drogim medium dla prowadzenia w nich innych instalacji technicznych, zwłaszcza że nasi inwestorzy jeszcze nie są zmuszani do nadążania za zmieniającymi się potrzebami swoich najemców — mówi Paweł Wróbel.