Branżę gier czekają wzrosty

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-01-13 20:00

W Polsce produkcją gier zajmuje się już blisko 500 firm. Rynek wart jest już blisko 2,5 mld zł, a w 2024 r. ma osiągnąć 3 mld zł.

Przeczytaj artykuł i poznaj szczegóły najnowszego raportu „Kondycja Polskiej Branży Gier 2020”.

Z najnowszego raportu „Kondycja Polskiej Branży Gier 2020” opublikowanego przez Krakowski Park Technologiczny wynika, że wartość polskiego rynku gier w 2020 r. wyniósł 2,49 mld zł (to na razie szacunki). Na koniec 2019 r., wartość ta rozumiana jako sprzedaż gier w formie fizycznej lub cyfrowej polskim użytkownikom, wyniosła ponad 2,23 mld zł. Przychody firm z branży w 2019 r. wyniosły 1,75 mld zł.

Portret rynku

Największy udział w 2020 r. miały gry mobilne, których szacunkowe przychody przekroczyły 1 mld zł, notując wzrost rok do roku na poziomie 12 proc. Drugim segmentem pod względem przychodów były gry na PC, zarówno wersje pudełkowe, cyfrowe, jak i przeglądarkowe, z wynikiem przeszło 770 mln zł, przy czym gry przeglądarkowe zanotowały spadek rzędu 13 proc. spowodowany kanibalizowaniem przez gaming mobilny. Gry konsolowe przyczyniły do wyniku branży kwotą ponad 620 mln zł. Prognozy mówią, że do 2024 r. wartość polskiego rynku gier osiągnie 3 mld zł.

Liczba grających Polaków zwiększyła się z 14,36 mln w 2017 r., do 18,05 mln w 2019 r. Dane zebrane przez autorów raportu pokazują, że tworzenie gier w Polsce jest w dalszym ciągu domeną młodszych osób. Niemal 50 proc. pracowników gamedevu nie przekroczyło jeszcze 30 roku życia. Większość stanowisk w branży gier zajmowanych jest przez mężczyzn, ale ten trend powoli się zmienia. Wynagrodzenia w branży wahają się od 15 tys. zł netto na stanowiskach dyrektorskich, do 3,7 tys. zł netto w przypadku juniorów.

„Co ciekawe różnice między wynagrodzeniami pracowników firm z Warszawy, a pozostałych miast są zauważalne tylko na najwyższych stanowiskach. W przypadku innych poziomów zatrudnienia mówimy o porównywalnych stawkach lub nawet wyższych poza Warszawą” – czytamy w raporcie.

Portret spółek

Z badania ankietowego wśród producentów gier wynika, że najwięcej spółek, bo 30 proc., ma siedzibę w woj. mazowieckim. Za nim plasują się: woj. małopolskie (19 proc.), śląskie (14 proc.) i dolnośląskie (10 proc.).

W badanej próbie najmniej liczne są studia działające mniej niż rok (7 proc.) oraz dłużej niż 10 lat (11 proc.). 68 proc. firm funkcjonuje dłużej niż trzy lata , a 40 proc. firm ma ponad pięć lat doświadczenia. Jedna trzecia przebadanych podmiotów działa krócej niż dwa lata.

Własny kapitał pozostaje zdecydowanie najpopularniejszym źródeł finansowania rodzimych firm growych. Na tę formę co wskazało 78 proc. badanych firm. Giełdę wskazało jedynie 4 proc. ankietownych.

Niemal dwie trzecie badanych firm wydaje gry w ramach self-publishingu, doceniając swobodę, jaką zapewnia to podejście, i możliwość zachowania całych zysków w przedsiębiorstwie, co w dobie spadku znaczenia dystrybucji fizycznej wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjne. 37 proc. decyduje się na współpracę z zewnętrznym dostawcą.

W ciągu najbliższego roku aż 72 proc. firm planuje zwiększyć zatrudnienie. Połowa z nich - o 1–5 nowych pracowników w perspektywie najbliższych 12 miesięcy.

Najbardziej poszukiwani są programiści. Pracowników o tej specjalizacji chce zatrudnić 55 proc. badanych podmiotów – bez względu na wielkość firmy, liczbę realizowanych projektów czy rynkowy staż. Z analizy wynika, że umowa o pracę jest główną formą zatrudnienia w jedynie 24 proc. przedsiębiorstw, a porozumienia typu B2B – w 19 proc. Najpopularniejsze są umowy cywilnoprawne.