Branżowa mapa gospodarki. Giełdy kwitną, technologie czekają

Milena Sudołowicz
opublikowano: 2025-11-07 18:23

Branże defensywne kwitną, podczas gdy technologie notują umiarkowany wzrost przychodów. To jest obraz europejskiej gospodarki. Na tym tle wyróżniają się giełdy oraz deweloperzy z segmentu OZE.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Analizując europejskie spółki z ponad 60 branż oraz dynamikę ich przychodów w ostatnich kwartałach, stworzyliśmy mapę obrazującą, które branże notują wzrost, a które spadek przychodów. Analiza uwzględnia wyniki z ostatniego kwartału dostępnego dla każdej spółki. Medianowa dynamika przychodów dla wszystkich firm wynosi 4 proc., co przy inflacji lekko przekraczającej 2 proc. oznacza realną dynamikę przychodów w granicach 1-2 proc. Jest to obraz pełzającego ożywienia.

Defensywa wygrywa

Wysoki wzrost przychodów notują branże defensywne, czyli takie, które wykazują niską wrażliwość na cykl koniunktury. To m.in. dobra podstawowe (wzrost o 5,5 proc. r/r) czy opieka zdrowotna (6 proc.).

W dobrach podstawowych wśród liderów wzrostu przychodów znalazły się głównie spółki nordyckie: szwedzkie Axfood i Clas Ohlson, fińskie Kesko czy norweskie Matvareespressen i Europris, ale również pochodząca z Polski Żabka Group.

Sektor opieki zdrowotnej również jest stosunkowo odizolowany od wpływu zaburzeń politycznych, przynajmniej w porównaniu z przemysłem. Jednocześnie demografia, czyli starzejące się społeczeństwo europejskie, zapewnia mu strukturalny wiatr w żagle. Sektor ten oferuje zarówno potencjał wzrostu (farmaceutyki, biotechnologia), jak i charakterystykę defensywną (wynikającą ze stabilnego popytu).

Przychodowy wzrost branż defensywnych to nie tyle przejaw ich wewnętrznej siły, co raczej relatywnej słabości innych, cyklicznych sektorów gospodarki. Sytuację potwierdzają prognozy Europejskiego Banku Centralnego przewidujące wzrost gospodarczy strefy euro na poziomie 1,2 proc. w 2025, 1 proc. w 2026 i 1,3 proc. w 2027 r.

Tak powolny wzrost w połączeniu z niepewną sytuacją geopolityczną utrudnia sektorom cyklicznym silniejsze ożywienie. Widać to po słabej dynamice przychodów w sektorze surowcowym (-4 proc. r/r) i skromnych wzrostach w technologiach (1,18 proc.) oraz przemyśle (2,19 proc.). Relatywnie wolny wzrost sektora technologicznego, mimo jego innowacyjnego charakteru, można tłumaczyć wysoką wrażliwością na globalne łańcuchy dostaw oraz wahania popytu inwestycyjnego w niepewnym otoczeniu makroekonomicznym.

Energia odnawialna motorem wzrostu w sektorze energetycznym

Na wyraźnej ścieżce wzrostowej znajdują się natomiast firmy zajmujące się energią odnawialną (7,5 proc. r/r). Jest to o tyle ciekawe, że sektor ten przez wiele lat notował słabe wyniki, zmagając się z wysokimi kosztami kapitału i skutkami wcześniejszego przeinwestowania. Obecny zwrot i ożywienie są tym bardziej godne uwagi, że zachodzą pod naciskiem USA na złagodzenie europejskiej polityki zielonej transformacji.

Ożywienie to jest napędzane potrójną presją: staraniami w kierunku realizacji celów dekarbonizacji Europy, dążeniem do niezależności energetycznej oraz spadającymi kosztami technologii takich jak fotowoltaika (w słonecznych krajach koszt produkcji jednej jednostki energii słonecznej może wynosić zaledwie 0,023 EUR). Dynamicznie rozwija się też segment morskiej energetyki wiatrowej.

Wyraźny wzrost w ostatnich kwartałach notują takie spółki jak norweskie Integrated Wind Solutions czy duńskie Vestas Wind Systems i Cadeler. Ta ostatnia zawarła umowy na wykorzystanie statków instalacyjnych przy polskich projektach MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III.

Branżę offshore napędzają ambitne cele klimatyczne krajów UE. Jest to dynamicznie rozwijający się sektor ze względu na dążenie do osiągnięcia 111 GW mocy zainstalowanej w UE do 2030 r. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) w 2024 r. Europa pobiła kolejny rekord aukcji dotyczących morskiej energetyki wiatrowej, przyznając ponad 13 GW mocy. Należy zaznaczyć, że przychody firm wykonawczych i deweloperskich w tej branży opierają się w dużej mierze na realizacji długoletnich kontraktów.

Wzrosty widać jednak nie tylko w segmencie offshore. Przykładowo norweska Magnora (deweloper projektów energii odnawialnej) skupia się na ekspansji na rynku centrów danych w regionie nordyckim, gdzie dostępność OZE jest wyższa, a ceny energii elektrycznej niższe niż średnia europejska. Trend ten wpisuje się w szersze prognozy. Według danych think tanku Ember zapotrzebowanie na energię dla centrów danych w Europie wzrośnie prawie dwukrotnie (z 96 TWh w 2024 r. do 168 TWh w 2030 r.) oraz o ponad 150 proc. w ciągu najbliższej dekady. W krajach nordyckich popyt wzrośnie trzykrotnie do 2030 r. Głównymi przyczynami są szybki rozwój AI oraz wola polityczna państw dążących do zachowania narodowej suwerenności nad danymi.

Grecki renesans na giełdach

Najwyższy wzrost przychodów w europejskiej gospodarce w ostatnim kwartale notuje sektor finansowy (6,8 proc. r/r). Co zaskakujące, nie jest on głównie napędzany przez bankowość, lecz przez instytucjonalne usługi finansowe, czyli m.in. giełdy, których przychody rosną w tempie przekraczającym 16 proc. r/r.

Wyraźnym liderem w tej kategorii jest Hellenic Exchanges Athens. W ostatnim kwartale grecka giełda zanotowała wzrost przychodów o 37 proc. r/r. Grecja od lat była tzw. rynkiem śmieciowym, jednak na przełomie 2023 i 2024 r. kraj odzyskał poziom inwestycyjny (klasa ratingów kredytowych oznaczających niskie ryzyko niewypłacalności – od AAA do BBB) nadany przez największe agencje ratingowe, takie jak Moody’s czy S&P. Odblokowanie możliwości inwestowania dla globalnych funduszy i odzyskanie wiarygodności kredytowej przełożyło się na zwiększone zaufanie inwestorów, czego rezultatem był wzmożony napływ kapitału.

Czy ożywienie w finansach pociągnie za sobą wzrost również w tych cyklicznych sektorach, które finansują się na giełdach i w bankach? Przełamanie trendu przewagi sektorów defensywnych będzie wymagało wyraźnego sygnału ożywienia gospodarczego, który mógłby przekierować kapitał z powrotem do sektorów cyklicznych, takich jak technologie i przemysł. Ważne będzie obserwowanie, czy zielona energia zdoła utrzymać obecną dynamikę, stając się trwałym motorem wzrostu europejskiej gospodarki.