Brazylijski ETF spadł najmocniej od 2011 roku

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2014-10-27 09:09

Fundusz ETF brazylijskich spółek zanotował największy od września 2011 roku spadek na giełdzie w Tokio po tym, jak w wyborach prezydenckich wygrała dotychczas pełniąca tą funkcję Dilma Rousseff.

Rynek negatywnie zareagował na wynik wyborów,  zapowiadający kontynuację dotychczasowej polityki, która  doprowadziła do recesji w Brazyliii i spadku kapitalizacji brazylijskich spółek o łącznie 553 mld USD. 
 
NEXT FUNDS Ibovespa Linked ETF spadał na giełdzie w Tokio  o 6,8 proc. Od tegorocznego minimum w marcu główny indeks giełdy brazylijskiej wzrósł do piątku o 16 proc. w nadziei, że Rousseff przegra wybory z senatorem Aecio Nevesem. Analitycy Leme Investimentos prognozują, że poniedziałkowa sesja może rozpocząć się nawet 10 proc. spadkiem indeksu Ibovespa.
Od stycznia 2011 roku, kiedy Rousseff objęła stery władzy w Brazylii, indeks Iblovespa stracił 25 proc. wartości, a państwowy koncern naftowy Petroleo Brasileiro staniał o 40 proc. Real, brazylijska waluta, osłabił się wobec dolara o 33 proc. 

Rousseff broni swojej polityki wskazując na utrzymujące się niskie bezrobocie w sytuacji globalnego kryzysu gospodarczego. We wrześniu wynosiło tylko 4,9 proc. Prezydent Brazylii zwraca także uwagę, że w trakcie jej trzyletnich rządów średni dochód realny wzrósł o 10 proc. wobec 33 proc. przez minioną dekadę.

Google