Brok chce sprzedać browar w Słupsku
Za 2 hektary ziemi i budynki nieczynnego browaru w Słupsku zarząd Broka chce 1 mln zł. Na razie nie ma chętnych na zakup tej zabytkowej części majątku koszalińskiego producenta piwa.
Mija już prawie dwa lata, jak Zakłady Piwowarskie Brok w Koszalinie zaprzestały produkcji w swoim browarze w Słupsku. Teraz chcą sprzedać składający się nań kompleks budynków.
Zamknięcie browaru motywowano jego stanem technicznym oraz tym, że dwa pozostałe — zmodernizowane i dostosowane do współczesnych standardów — browary Broka w Koszalinie i Kołobrzegu zaspokajają jego potrzeby produkcyjne. W Słupsku załoga w większości została zwolniona, część urządzeń wymontowano, a wolne pomieszczenia zamieniono na magazyny. Jednocześnie Brok oddał byłym pracownikom część mieszkań zakładowych, a jedną kamienicę sprzedał.
Teraz chce sprzedać pozostałą część kompleksu przy ul. Kilińskiego: rozlewnię, magazyny, warsztaty, rampy i dwa budynki mieszkalno-biurowe. Za przeszło 2-hektarową działkę i budynki o łącznej powierzchni prawie 10 tys. mkw. kierownictwo spółki chce niewiele ponad 1 mln zł.
— Cena może być negocjowana, ale na razie chętnych nie ma — wyjaśnia Mirosław Chumek, właściciel Agencji Obrotu Nieruchomościami Delta, której Brok zlecił sprzedaż budynków po browarze.
Właściciel wymontował z browaru linię technologiczną i wywiózł maszyny produkcyjne, ale na miejscu pozostały kadzie warzelnicze. Czynne nadal jest także ujęcie wody artezyjskiej.
Potencjalnych nabywców wstrzymywać może jednak to, że pochodzące z 1857 roku budynki browaru w całości znajdują się w rejestrze zabytków, więc nie można będzie ich zburzyć ani naruszać układu architektonicznego. Zdaniem fachowców, budynki po browarze idealnie nadają się na muzeum browarnictwa i połączone z nim centrum gastronomiczne.
Brok jest własnością niemieckiego koncernu branżowego Holsten Brauerei. W czerwcu tego roku sprzedaż piwa produkowanego przez spółkę wyniosła około 54 tys. hl, czyli o niemal 50 proc. mniej niż w analogicznym miesiącu roku 2000. Wtedy to z taśm Broka zeszło prawie 100,1 tys. hl trunku. Również po sześciu miesiącach firma nie wyrobiła ubiegłorocznego planu. Sprzedaż do czerwca 367 tys. hl piwa była w porównaniu z analogicznym okresem roku 2000 niższa o jakieś 10 proc.