Firma, która w 2024 r. sprzedała za granicą ponad 417 tys. egzemplarzy swoich pojazdów, spodziewa się "znacznego wzrostu" udziału m.in. w rynku brytyjskim. Chce się rozwijać także w Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej. Dyrektor generalny Wang Chuanfu ocenia, że są to regiony, gdzie nastawienie do chińskich marek jest pozytywne.
Szef koncernu dodał, że biorąc pod uwagę fakt nakładania ceł na pojazdy z Chin m.in. w UE, BYD zamierza utrzymać przewagę kosztową poprzez zakup kluczowych podzespołów w Chinach i dokonywanie montażu już na docelowych rynkach. Na razie nie zdradził więcej szczegółów dotyczących tej strategii. W związku z wysokimi cłami marka nie planuje debiutu zarówno w USA, jak i w Kanadzie.
Wang Chuanfu zapowiedział podczas spotkania z analitykami, że "na pewnym etapie" większość zysków BYD będzie pochodzić z rynków zagranicznych. Nie sprecyzował, kiedy to nastąpi.
Nowe zakłady BYD powstają aktualnie w Brazylii, Tajlandii, na Węgrzech i w Turcji. Chińska firma w 2024 roku prześcignęła pod względem przychodów amerykańską Teslę. W 2025 roku chce sprzedać od 5 do 6 mln pojazdów - zarówno spalinowych, elektrycznych, jak i hybrydowych.