Po ponad godzinie handlu S&P500 traci 0,2 proc., Dow Jones zniżkuje o 0,6 proc., a Nasdaq utrzymuje się minimalnie pod kreską. Korekcyjne nastroje udzieliły się inwestorom w Europie, gdzie z rekordu opada niemiecki DAX (-0,5 proc.). WIG20 stracił na zamknięciu 1,0 proc., znajdując się najniżej od dwóch tygodni.
- Wielu inwestorów obawia się, że od początku roku rynek wzrósł za mocno. Wciąż panuje sceptycyzm odnośnie tego, jak naprawdę radzi sobie gospodarka, i czy zwyżki są związane ze sztucznymi czynnikami, takimi jak Fed, czy z rzeczywistą siłą spółek – komentował dla Bloomberga Patrick Kaser, zarządzający towarzystwa Brandywine Global Investment Management.
Unia Europejska obniżyła prognozę przyszłorocznego wzrostu gospodarczego w strefie euro. Dla inwestorów kluczem będą dane publikowane w dalszej części tygodnia: wskaźniki PMI dla sektora usługowego w szeregu krajów, amerykański PKB za trzeci kwartał oraz rządowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
- Prawdopodobnie będziemy świadkami dalszej realizacji zysków przed danymi w dalszej części tygodnia. Rynki są silne, a do końca zwyżek sporo jeszcze brakuje, ale w nadchodzących tygodniach z pewnością będziemy mieli do czynienia z podwyższoną zmiennością – zapowiedział w rozmowie z Bloombergiem Jacques Porta, zarządzający towarzystwa Ofi Gestion Privee.
Bykom z Wall Street coraz bardziej pod górkę
opublikowano: 2013-11-05 17:18
Wtorkowe notowania na giełdzie nowojorskiej rozpoczęły się od spadków, po tym jak wczorajsze zwyżki tchnęły w serca inwestorów nadzieję na nowe rekordy.