Co za nagły zwrot akcji. Tydzień temu Związek Banków Polskich upierał się, pomimo spadku LIBOR-u głęboko poniżej zera, nie ma mowy o dopłacaniu do kredytów frankowych z niską marżą. Może o dopłacaniu nie, ale dzieleniu się z klientem już tak.
– Sami kupujemy franka na rynku swapowym, korzystając z ujemnego LIBOR-u. Uważamy, że powinniśmy podzielić się korzyściami w tej wyjątkowej sytuacji z klientami – mówi Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK, trzeciego co do wielkości banku na rynku.
Jak przyznaje, sprawa nie jest prosta z punktu widzenia prawnego i informatycznego.
– Jesteśmy w trakcie rozstrzygania w jaki sposób rozliczać się z klientem – mówi Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Możliwe są różne rozwiązania: przelew pieniędzy na konto klienta, pomniejszenie raty itp.
Szef BZ WBK liczy, że minister finansów szybko opracuje wskazówki jak rozliczać taką transakcję od strony podatkowej.
Mateusz Morawiecki zapowiada, że w ciągu dwóch tygodni bank będzie miał gotowe rozwiązania dotyczące rozliczania ujemnego oprocentowania.
Wczoraj pisałem, że Millennium gotowe jest w całości akceptować ujemny LIBOR i przy kredytach z niską marżą zwracać klientowi część raty. Szef.banku powiedział, że decyzję uzależnia od spełnienia kilku warunków.

Czytaj też na Obiektywnieofinansach.com