CASE: idealne warunki dla narastania bańki cenowej w nieruchomościach
PAP
opublikowano: 24-01-2020, 16:54
Na polskim rynku mieszkaniowym występują idealne warunki inkubacyjne dla narastania bańki cenowej - wynika z publikacji Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Analitycy ostrzegają, że jeśli do 2021 r. utrzyma się obecne realne tempo wzrostu cen, to będziemy mieć dużą bańkę cenową.
Jak czytamy w prezentacji, rosnącym cenom mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym, sprzyjają m.in. historycznie niskie stopy procentowe, dekoniunktura na warszawskiej giełdzie, szybki wzrost dochodów, a także migracje do miast, w tym pracowników zza wschodniej granicy.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
CASE: idealne warunki dla narastania bańki cenowej w nieruchomościach
PAP
opublikowano: 24-01-2020, 16:54
Na polskim rynku mieszkaniowym występują idealne warunki inkubacyjne dla narastania bańki cenowej - wynika z publikacji Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Analitycy ostrzegają, że jeśli do 2021 r. utrzyma się obecne realne tempo wzrostu cen, to będziemy mieć dużą bańkę cenową.
Jak czytamy w prezentacji, rosnącym cenom mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym, sprzyjają m.in. historycznie niskie stopy procentowe, dekoniunktura na warszawskiej giełdzie, szybki wzrost dochodów, a także migracje do miast, w tym pracowników zza wschodniej granicy.
KONTYNUACJA TRENDÓW:
W 2020 r. na rynku mieszkaniowym wciąż będzie się utrzymywać dobra koniunktura. Niskie stopy procentowe będą powodowały, że oszczędności Polaków w dużej części trafią na rynek nieruchomości. Eksperci przewidują, że wciąż najbardziej popularne będą mieszkania jedno- i dwupokojowe, które zaspokajają potrzeby osób średnio zarabiających. Większe natomiast będzie kupować zamożniejsza część społeczeństwa.
Fot. WM
Eksperci CASE zauważą, że spirale cen w znaczniej mierze nakręcają tzw. transakcje flippowe, polegające na zakupie mieszkań, ich szybkim remoncie lub urządzeniu i odsprzedaży po kilku tygodniach. Wyliczają, że średni zysk z takich transakcji wynosi 10-15 proc. w skali roku.
O rosnącym napływie kapitału inwestycyjnego na rynek nieruchomości - jak wynika z prezentacji - świadczy m.in. dwukrotny wzrost wartości transakcji gotówkowych. Między 2015 a 2018 rokiem kwoty kwartalnych transakcji wzrosły z 2 mld do 4 mld zł.
Jednocześnie eksperci ostrzegają, że "jeśli do 2021 r. utrzyma się obecne realne tempo wzrostu cen, to będziemy mieć dużą bańkę cenową". Obecnie - jak piszą - jesteśmy w drugiej fazie bańki, w której "wzrost cen jest wynikiem irracjonalnego entuzjazmu podtrzymywanego przez mechanizm pętli zwrotnej. W fazie trzeciej (...)ma miejsce relatywnie szybki spadek cen aktywów.”
Aby zapobiec pęknięciu bańki, analitycy rekomendują m.in. rzetelne informowanie przez instytucje publiczne o ryzyku, rozpoczęcie zbierania danych na temat oczekiwań co do dalszego wzrost cen mieszkań przez uczestników rynku, a także monitorowania transakcji flippowych i określenie skali tego zjawiska na rynku.
Z danych opublikowanych w styczniu br. przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że ceny mieszkań w trzecim kwartale 2019 roku wzrosły o 9 proc. w porównaniu do drugiego kwartału rok wcześniej.
Urząd sprecyzował, że szybciej rosły ceny mieszkań na rynku wtórnym, gdzie skala zwyżki sięgnęła 10,9 proc. Z kolei na rynku pierwotnym wzrost wyniósł 6,7 proc. W trzecim kwartale 2019 r., w stosunku do kwartału drugiego ceny wzrosły o 2,1 proc. (w tym na rynku pierwotnym – o 0,4 proc. i na rynku wtórnym – o 3,5 proc.).
GUS zauważa jednocześnie, że w trzecim kwartale 2019 r. ceny lokali mieszkalnych były o 23,6 proc. wyższe w porównaniu ze średnią ceną dla 2015 r. (w tym na rynku pierwotnym – o 17,2 proc., a na rynku wtórnym – o 29,4 proc.).