Gdyby wybory odbyły się pod koniec października, na Platformę Obywatelską głosowałoby 35 proc. osób deklarujących udział w wyborach, a na PiS 26 proc. - wynika z sondażu CBOS.
Poparcie dla PO spadło o 3 pkt. proc. w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni, a dla PiS wzrosło o 1 pkt. proc.
Samoobrona otrzymałaby 6 proc. głosów potencjalnych wyborców (spadek o 1 pkt. proc.), a SLD 5 proc. (również spadek o 1 pkt. proc.).
Poparcie dla pozostałych partii utrzymuje się poniżej progu wyborczego. Na LPR i PSL chciałoby głosować po 3 proc. osób deklarujących udział w wyborach (bez zmian w porównaniu z badaniem sprzed 2 tygodni).
Po 1 proc. zwolenników mają KPEiR (spadek o 1 pkt. proc.), SdPl (spadek o 1 pkt. proc.), UP (bez zmian) i UPR (bez zmian). Na ugrupowania tworzące w wyborach samorządowych centrolewicową koalicję SLD-SdPl-UP-PD chciałoby w sumie głosować niewiele ponad 7 proc. respondentów CBOS.
Pod koniec października zwiększył się odsetek Polaków wybierających się na głosowanie, którzy jednak nie mają sprecyzowanych sympatii politycznych. Obecnie wśród osób zamierzających wziąć udział w wyborach 16 proc. nie wie, na kogo oddałoby swój głos - to o 5 pkt. proc. więcej, niż na początku października.
Udział w wyborach zadeklarowała połowa ankietowanych przez CBOS - o 3 pkt. proc. mniej, niż dwa tygodnie temu.
Badanie przeprowadzono w dniach 20-24 października na 1024- osobowej reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.(DI, PAP)