Choć „Cyberpunk 2077” nie sprostał oczekiwaniom, to wielu uważa, że zapowiedziana na druga połowę roku premiera wersji gry na konsole nowej generacji będzie szansą na nowe otwarcie dla gry, która otrzyma wówczas nowe oceny od recenzentów i graczy. Nieco inaczej sytuację widzi jednak szef CD Projektu.
- Sytuacja jest bezprecedensowa i za wcześnie na deklarację, czy premiera wersji gry na nowe konsole będzie nowym otwarciem „Cyberpunka 2077”. Na pewno będzie bardzo ważnym kamieniem milowym, ale czy najważniejszym po premierze? Tego bym nie powiedział, bo mamy wobec „Cyberpunka”dużo planów, których nie mogę ujawnić – mówi Adam Kiciński.

Podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że „Cyberpunk 2077” na konsole nowej generacji ukaże się przed końcem roku.
Największa gra CD Projektu niedługo po premierze została usunięta z Playstation Store i nadal nie wróciła do tego sklepu.
- Powrót do sklepu Sony jest uzależniony od szeregu warunków techniczno-formalnych, ale i tak ostatecznie będzie to zależało od decyzji Sony – wyjaśnia Adam Kiciński.
Na pewno jednym z warunków powrotu jest podniesienie jakości gry.
- Ona się poprawia z każdym patchem. Poprawę stabilności pokazują nasze wewnętrzne statystyki – być może się nimi podzielimy przy okazji wyników – deklaruje szef CD Projektu.
Obecnie CD Projekt skupia się na poprawie stabilności rozgrywki, aby przebiegała płynnie. Przed studiem faza koncentracji nad widocznymi usprawnieniami, które już będą bardziej dostrzegalne dla graczy.
Pokłosiem gorszej od oczekiwań premiery „Cyberpunka” były pozwy złożone przez kancelarie w USA działające w imieniu grupy posiadaczy amerykańskich papierów wartościowych opartych na akcjach CD Projektu. Spółka nie zna wartości roszczeń. Spodziewa się, że ostateczny kształt pozwu zbiorowego będzie znany pod koniec czerwca.
CD Projekt w komentowaniu sprawy pozwów zachowuje daleko idącą wstrzemięźliwość. Szef spółki zwraca jednak uwagę, że tego typu pozwy w USA są na porządku dziennym.
- Wydaje mi się, że w USA składanie pozwów zbiorowych w różnych sprawach jest bardziej powszechne niż w Polsce, bywają również bardzo wyspecjalizowane w tym zakresie kancelarie prawne i wydaje się, że z takimi kancelariami mamy do czynienia w zakresie pozwów przeciwko nam – mówi Adam Kiciński.