Notowania ropy Brent podczas środowej sesji rosną o 42 centy, czyli 0,49 proc., docierając do poziomu 85,91 dolarów za baryłkę. Cena ropy West Texas Intermediate zwyżkuje z kolei o 50 centów, czyli 0,62 proc., dochodząc do pułapu 81,66 dolarów.
Obydwa benchmarki zyskały we wtorek ponad dolara w miarę spadku wartości USD po złagodzeniu perspektyw dalszych podwyżek stóp procentowych po gorszych danych z rynku pracy w USA.
Zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych spadły w tygodniu zakończonym 25 sierpnia o więcej niż oczekiwano, o 11,5 miliona baryłek, podają źródła rynkowe, cytując wtorkowe dane Amerykańskiego Instytutu Naftowego.
Inwestorzy zwrócili także uwagę na huragan Idalia przemieszczający się nad Zatoką Meksykańską na wschód od głównych amerykańskich miejsc wydobycia ropy i gazu ziemnego. Według Energy Information Administration na region ten przypada około 15 proc. amerykańskiego wydobycia ropy naftowej i około 5 proc. wydobycia gazu ziemnego.
W innych krajach analitycy oczekują, że Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy, przedłuży dobrowolne ograniczenie wydobycia do października, utrzymując w ten sposób ograniczone dostawy ropy.
Opierając się na tych oczekiwaniach, źródła rafineryjne ankietowane przez agencję Reuters prognozują, że oficjalne ceny sprzedaży Arabii Saudyjskiej wszystkich gatunków ropy sprzedawanej do Azji w październiku zostaną podniesione do najwyższego poziomu w tym roku.