Inwestorzy w ubiegłym tygodniu przede wszystkim zajmowali się kupowaniem obligacji. Mimo kilku czynników ryzyka w postaci debaty parlamentarnej w Holandii i szczytu Unii Europejskiej w Brukseli, ceny papierów osiągały kolejne maksima.
Po korzystnym dla Polski wyniku referendum w Irlandii, inwestorzy zaczęli kupować papiery. Ich zapał został na pewien czas ostudzony przez parlament w Holandii, którego decyzja mogła poważnie opóźnić rozszerzenie UE. Stan niepewności przesunął się na wtorkowe notowania. Po południu doszło jednak do odwrócenia trendu i inwestorzy ponownie ruszyli na zakupy. Gorącym dniem dla rynku okazała się środa — decyzja RPP o redukcji stóp zaskoczyła inwestorów, którzy natychmiast rozpoczęli gorączkowe zakupy. W tej sytuacji cała krzywa dochodowości spadła. Obligacja 5-letnia pobiła nawet kolejny rekord cenowy w tym miesiącu, zatrzymując się na poziomie 108 zł.
Tu musiał przyjść moment stabilizacji. W czwartek rynek przez cały dzień walczył na poziomach środowych maksimów. Prawdziwy finisz tygodnia inwestorzy zaprezentowali jednak w piątek. Powrót inwestorów z zagranicy stał się bardzo widoczny. To dzięki ich funduszom rynek ponownie poszedł w górę. Znów korzystne dla Polski postanowienia szczytu UE w Brukseli stały się impulsem dla zagranicznych instytucji.
Trend w tej sytuacji jest jasny. Korekty — jeśli w ogóle w najbliższych dniach będą następowały — raczej będą bardzo krótkie. Inwestorzy coraz ostrożniej sprzedają, gdyż odkupienie papierów po lepszej cenie, przy tak silnym trendzie, staje się niemożliwe. Rynek więc powoli odrywa się od fundamentów. W tym tygodniu należy spodziewać się raczej konsolidacji, choć potencjał na wzrosty nadal pozostaje.