
Ceny ropy Brent podczas poniedziałkowej sesji rosną o 44 centy, czyli 0,6 proc., docierając do poziomu 81,51 USD za baryłkę. Notowania ropy West Texas Intermediate (WTI) oscylują wokół pułapu 77,51 USD za baryłkę, co oznacza wzrost o 44 centy, czyli 0,5 proc.
Benchmarki wzrosły odpowiednio o 1,5 proc. i 2,2 proc. w zeszłym tygodniu, co jest ich czwartą z rzędu tygodniową zwyżką, ponieważ oczekuje się, że podaż zmniejszy się po cięciach OPEC+.
Wzrost ceny ropy odzwierciedla zaostrzające się warunki, ponieważ cięcia wydobycia ropy w Arabii Saudyjskiej wpływają na rynek.
Inwestorzy wycenili w tym tygodniu podwyżki o ćwierć punktu z Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego, więc uwaga skupi się na tym, co prezes Fed Jerome Powell i prezes EBC Christine Lagarde mówią o przyszłych podwyżkach stóp.
Rosnące stopy procentowe osłabiły inwestycje i wzmocniły dolara, przez co towary denominowane w dolarach stały się droższe dla posiadaczy innych walut.
W Chinach państwowy planista przedstawił w poniedziałek środki mające na celu pobudzenie prywatnych inwestycji w niektórych sektorach infrastruktury i przekazał, że wzmocni to wsparcie finansowe dla projektów prywatnych.
Uczestnicy rynku oczekują, że Pekin wdroży środki stymulacyjne w celu wsparcia swojej słabnącej gospodarki, prawdopodobnie zwiększając popyt na ropę u drugiego konsumenta na świecie.