
Nadrobienie strat przez notowania miedzi ma związek z nadziejami na ożywienie popytu na ten metal w Chinach. Wczoraj chińskie władze zadeklarowały bowiem wprowadzenie programu stymulującego tamtejszą gospodarkę, nastawionego głównie na wzrost lokalnego popytu. Istnieje duża szansa na to, że program przyczyni się także do zwiększonego popytu na miedź, zwłaszcza że metal ten jest wykorzystywany w branżach powiązanych z koniunkturą, a Chiny są krajem generującym największy na świecie popyt na miedź.
Warto jednak mieć na uwadze fakt, że ceny miedzi – podobnie jak notowania wielu innych surowców – znajdują się również pod wpływem sytuacji na szerokim rynku finansowym. Tu zaś dominuje wyczekiwanie na komunikaty ze strony banków centralnych. Już jutro pojawi się kluczowy komunikat Rezerwy Federalnej, rzucający więcej światła na możliwe działania Fed w kolejnych miesiącach – co z kolei wpłynie na oczekiwania związane z popytem na miedź w Stanach Zjednoczonych.
