Wskaźnik całkowitego zadłużenia do PKB wzrośnie w Państwie Środka w 2019 r., po tym jak w 2017 r. pozostawał stabilny, a w ubiegłym roku spadał, prognozuje w raporcie Wang Tao, szefowa analiz ekonomicznych na Chiny w UBS. Dynamika całkowitego finansowania wzrośnie do 12 proc. z zanotowanych w 2018 r. 9,8 proc., podczas gdy nominalny wzrost PKB obniży się za sprawą słabszej inflacji z 9,7 proc. do 8,0 proc. To, że akcja kredytowa w Państwie Środka zaczęła przyspieszać, potwierdziły opublikowane w ubiegłym tygodniu dane za styczeń, które okazały się znacznie lepsze od oczekiwań.
„Wzrost dźwigni finansowej z jednej strony będzie korzystny dla rynków finansowych oraz w krótkim terminie dla wzrostu gospodarczego, z drugiej może pogłębić obawy przed nadmiernym zadłużeniem i czynnikami ryzyka w systemie finansowym” – zauważa autorka raportu.
Właśnie z wymienianych przez Wang Tao względów od 2016 r. priorytetami chińskiej polityki było delewarowanie (czyli ograniczanie zadłużenia), nawet kosztem wolniejszego wzrostu gospodarczego. Kiedy jednak przeciwdziałanie nadmiernemu zadłużaniu się przełożyło się na coraz głębsze spowolnienie gospodarcze, do którego przyczyniła się także wojna handlowa z USA, w Pekinie zaczęto zastanawiać się nad kolejną zmianą priorytetów. Wszystko wskazuje, że do sektora prywatnego popłynie nowa fala finansowania, która będzie przeciwdziałać obserwowanemu spowolnieniu gospodarczemu, komentuje agencja Bloomberg.
