W miniony weekend w Chinach rozpoczął się Nowy Rok Księżycowy, tym razem pod znakiem wodnego królika. Mieszkańcy Państwa Środka wykorzystali tę okazję, by wziąć urlopy i wyjechać na wakacje, co doprowadziło do odbicia w sektorze transportu, który nadwyrężyły trzy lata restrykcji covidowych - informuje Bloomberg.

W ciągu pierwszych czterech dni tygodnia świątecznego sprzedano ok. 95,9 mln biletów na podróże koleją, samolotami, autobusami i środkami transportu wodnego, jak wynika ze statystyk chińskiego ministerstwa transportu. To daje średnio 24 mln kursów dziennie. Dla porównania w 2022 r. było 18,6 mln w skali tygodniowej.
Łączny zysk ze sprzedaży biletów w całym kraju wyniósł 3,62 mld juanów (ok. 533 mln USD), wskazują dane platformy do kupna biletów, Maoyan Entertainment. To więcej niż przed pandemią - w 2019 r. do kas biletowych wpłynęło 3,4 mld juanów (ok. 501 mln USD).
Chińczycy najchętniej we własnym kraju udawali się do Hongkongu i Makau, a poza jego granicami do Bangkoku i Singapuru, jak wynika z danych biura podróży Trip.com Group.
Ekonomiści ankietowani przez Bloomberg prognozują 5,1-proc. wzrost chińskiej gospodarki w tym roku i 5 proc. w kolejnym.