Szef chorwackiej federacji piłkarskiej Vlatko Markovic, po piątkowych zamieszkach pseudokibiców w Katanii na Sycylii podczas których zginął jeden policjant, uważa że szanse kandydatury chorwacko-węgierskiej na organizację mistrzostw Europy w 2012 roku rosną.
Markovic podkreślił, że "oczywiście nie cieszy się z tragedii we Włoszech", lecz jego zdaniem te wydarzenia sprawiają, że rosną szanse kandydatury chorwacko-węgierskiej na organizację Euro-2012.
"To co się stało w Katanii jest tragedią nie tylko dla Włochów, ale i dla całego światowego futbolu, choć to Italia jako mistrz świata powinna stanowić dla innych wzór do naśladowania" - powiedział Markovic.
"Nie cieszymy się z kłopotów kontrkandydata w rywalizacji o organizację ME, ale opierając się na własnych atutach trzeba przyznać, że nasze szanse rosną" - dodał.
Z kolei sekretarz generalny chorwackiej federacji piłkarskiej Zorislav Srebric składając kondolencje władzom włoskiego futbolu, zaznaczył, że jego zdaniem, w "naszym kraju takie zachowania nie byłyby możliwe".
O organizację Euro-2012, oprócz Chorwatów i Węgrów, starają się Włosi oraz, także wspólnie, Polacy z Ukraińcami. Decyzję o wyborze gospodarza tego turnieju podejmie Komitet Wykonawczy UEFA 18 kwietnia w Cardiff. (DI, PAP)