Ciągła harówka na GPW

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2016-11-13 22:00

Wiceprezes GPW opuścił fotel i pobory prezesa spółki zależnej giełdy. Na jego miejsce tymczasowo mianowano inną menedżerkę z giełdy.

— Haruję jak wół — mówił we wrześniu „PB” Paweł Dziekoński, wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) i zarazem tymczasowy prezes Towarowej Giełdy Energii (TGE) z grupy GPW.

Paweł Dziekoński, wiceprezes GPW
Marek Wiśniewski

Dwoistość etatów menedżera wzbudzała emocje głównie z jednego powodu — pobierał wynagrodzenie w GPW i w TGE. Menedżer pokazywał odczyty ze służbowej karty, z których wychodziło, że aktywny jest 12,5 godzin dziennie. Oddelegowany na trzy miesiące na dodatkowy etat Paweł Dziekoński argumentował, że zatem połowa pensji poprzedniego prezesa mu się należy. Według nieoficjalnych informacji łączne wynagrodzenie podwójnego prezesa uwzględniające bonusy oscylowało wokół 100 tys. zł miesięcznie.

— Mam tam swoją misję, TGE ma wiele krytycznych projektów, które prowadzi i nie może ich ot tak wstrzymać, szukając nowych zarządzających. Istnieje też obowiązek, by osoby powołane w skład zarządu TGE zostały zatwierdzone przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) — podkreśla Paweł Dziekoński. KNF apelowała do GPW o „jak najszybsze uporządkowanie sfery korporacyjnej w grupie poprzez uzupełnienie wakatu na stanowisku prezesa TGE”. Po kilku miesiącach rada nadzorcza TGE częściowo rozwiązała problem: Paweł Dziekoński nie jest już prezesem tej spółki. Nowym prezesem została Izabela Olszewska, dyrektor z GPW, oddelegowana z rady nadzorczej TGE na 3 miesiące. W bliźniaczy sposób tymczasowym szefem Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych (IRGT) został Marek Wodnicki, również pracownik GPW. Do czasu wysłania tekstu do druku nie dostaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy nowi prezesi również będą pobierali dwie pensje. Według informacji „PB” w początkach 2017 r. mają zostać mianowani kolejni — tym razem stali — prezesi obu spółek zależnych giełdy. Poszukiwania kandydatów trwają: osoby powoływane w skład zarządu TGE jak IRGT muszą zostać zatwierdzone przez Komisję Nadzoru Finansowego.

JUŻ PISALIŚMY: „PB” z 19 września 2016 r.

Jeden człowiek – dwie pensje. O takiej sytuacji wewnątrz GPW pisaliśmy ponad dwa miesiące temu. Paweł Dziekoński zapewniał, że z TGE odejdzie w połowie listopada i wróci do jednej pensji w zarządzie giełdy.