Co najpierw? Inwestor dla Ciechu, czy Ciech inwestorem dla chemii. Rozwiązanie problemu wpłynie na plany PGNiG i Orlenu.
Jeśli Ciech zdobędzie inwestora, wzmocni pozycję w rywalizacji o rolę integratora branży chemicznej. Właśnie trwają dyskusje, jak i kiedy wprowadzić go do spółki.
Dopasowywanie
— Pełna prywatyzacja Ciechu musi się wpisać w proces prywatyzacji spółek chemicznych. Bierzemy pod uwagę wariant mieszany: giełdowa emisja akcji w ramach podwyższenia kapitału, a następnie sprzedaż akcji Ciechu należących do skarbu państwa (36,7 proc.) — mówi „PB” Aleksander Grad, minister skarbu.
Nie ma jeszcze szacunków co do wartości emisji Ciechu.
Byłoby to kompromisowe rozwiązanie, bo zarządowi Ciechu zależy na kapitale na dalszy rozwój. Przejęcie kontrolnego pakietu akcji samego Tarnowa szacuje on na 400 mln zł.
10 września skarb państwa ma wybrać integratorów branży. W tym czasie zostanie ogłoszony też nowy harmonogram prywatyzacji spółek wielkiej syntezy chemicznej. 49 proc. akcji Zakładów Azotowych Kędzierzyn według pierwotnego planu ma trafić na giełdę na przełomie 2008 i 2009 r. II etap prywatyzacji Kędzierzyna i Azotów Tarnów ma nastąpić w 2009 r., a Zakładów Chemicznych Police i Zakładów Azotowych Puławy w 2010.
— Prywatyzacja Ciechu powinna się zakończyć do czerwca 2009 r. — stwierdza Aleksander Grad.
Kandydatami do roli integratorów branży są, oprócz Ciechu, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz Grupa Orlen. Spółki te ostrzą sobie zęby na Tarnów i Kędzierzyn. PGNiG jest dostawcą gazu ziemnego — surowca do produkcji nawozów. Orlen dostarcza spółkom chemicznym surowce petrochemiczne. Ciech ma doświadczenie w handlu chemikaliami.
Kwadratura koła
Niewykluczone więc, że resort skarbu będzie dążył do tego, żeby każda z tych trzech firm miała udział w prywatyzacji chemii. Która z nich stanie się właścicielką pakietów kontrolnych?
— Lepszymi inwestorami dla spółek chemicznych byłyby PGNiG i Orlen, bo mają surowce dla chemii. Ciech to coś w rodzaju funduszu venture capital. Sam jednak nie ma pieniędzy i szuka ich u innych — mówi Robert Gwiazdowski, ekspert centrum Adama Smitha.
I tu zaczyna się błędne koło.
— Jeżeli Ciech pozyska inwestora, żeby móc zintegrować chemię, to będzie on podbijał cenę akcji spółek chemicznych w rywalizacji o nie z PGNiG i Orlenem. To nie będzie korzystne dla skarbu państwa, kontrolującego te dwie firmy [a niemającego już kontroli nad Ciechem — przyp. red.]. Dlatego też Ciech, jeśli w ogóle ma być inwestorem w chemii, powinien najpierw skupić wokół siebie produkcję nawozów, a dopiero potem myśleć o inwestorze — podkreśla Robert Gwiazdowski.