Cigna STU Życie może stracić licencję
Towarzystwu brakuje ponad 5 mln zł do prowadzenia normalnej działalności
ŻÓŁTA KARTKA: Danuta Wałcerz, prezes Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń, liczy jeszcze na to, że udziałowcy Cigny STU Życie dojdą w końcu do porozumienia i dokapitalizują spółkę. fot. ARC
TUŻiE Cigna STU Życie może niebawem stracić licencję na działalność ubezpieczeniową w Polsce. Towarzystwo nie spełnia wymogów stawianych przez ustawę.
Przedłużający się konflikt między akcjonariuszami TUŻiE Cigna STU Życie, Aleksandrem Gudzowatym a amerykańską Cigną doprowadzi prawdopodobnie do odebrania towarzystwu licencji. Z wnioskiem w tej sprawie ma wystąpić do resortu finansów Danuta Wałcerz, prezes Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń.
Na skraju bankructwa
Towarzystwo nie spełnia wymogów prawa ubezpieczeniowego co do wielkości kapitału gwarancyjnego (3,3 mln zł) i w związku z tym, zgodnie z przepisami, należy je uznać za niewypłacalne. Mimo ponagleń PUNU, spółka nie zrealizowała krótkoterminowego planu podwyższenia środków własnych, który przedstawiła urzędowi pod koniec sierpnia. Według nieoficjalnych źródeł, Cignie STU kończą się także środki na finansowanie bieżącej działalności. Spółka jednak zdecydowanie temu zaprzecza.
Amerykańscy akcjonariusze chcą bezpośredniej interwencji PUNU w towarzystwie. W grę wchodzi wprowadzenie zarządcy komisarycznego, który przejąłby wszystkie obowiązki zarządu, rady nadzorczej oraz WZA.
Bez pieniędzy
Kłopoty finansowe Cigny wynikają przede wszystkim z nieobjęcia przez Aleksandra i Tomasza Gudzowatych akcji lipcowej emisji z prawem poboru, o wartości 2,44 mln zł (ich udziały w Cignie wynoszą 48,8 proc.). W tej sytuacji, choć Amerykanie wpłacili swoje 2,55 mln zł, emisję unieważniono, a towarzystwo musi zwrócić pieniądze.
Problem w tym, że pieniędzy z emisji już nie ma, bowiem sfinansowano nimi bieżącą działalność spółki. Aleksander Gudzowaty wyjaśnia, że przed opłaceniem emisji chciał zakończyć restrukturyzację oraz zapoznać się z sytuacją finansową Cigny. Może to, jak twierdzi, zrobić dopiero na posiedzeniu rady nadzorczej 27 września.
Próba cierpliwości
Mówi się, że Aleksander Gudzowaty zamierza się wycofać ze spółki, w związku z jej stratami. Pomysłem na restrukturyzację, zaproponowanym przez Amerykanów, jest wymiana udziałów między akcjonariuszami Cigny Życie i Cigny majątkowej. Aleksander Gudzowaty miałby zatrzymać 10 proc. akcji w Cignie Życie, podobne udziały w Cignie majątkowej otrzymaliby Amerykanie.