Cła zaskoczyły branżę lniarską
Od pierwszego stycznia 2000 r. rząd wprowadził 15-proc. cło na włókna lniane i konopne. Przedstawiciele branży twierdzą, że pogorszy to i tak fatalną kondycję firm.
— Nie wiedzieliśmy nic o zamiarze wprowadzenia cła. W latach 1994-96, kiedy rzeczywiście było potrzebne, nie zrobiono tego. Teraz sytuacja jest odwrotna: surowca brakuje, jest na niego duże zapotrzebowanie, a tymczasem wprowadza się cło — mówi Małgorzata Muzyczek z Instytutu Włókien Naturalnych.
Robert Olewniczak, prezes zarządu przędzalni Makop Matbud, skierował oficjalny protest do Ministerstwa Gospodarki. Według niego, wprowadzenie ceł stawia zakład w katastrofalnej sytuacji. Uniemożliwia bowiem realizację długofalowych kontraktów zagranicznych. PS