Od niedawna przedsiębiorcy stosują rozwiązania przewidziane w nowelizacji Kodeksu pracy, która reguluje zasady dotyczące pracy zdalnej. Kwestie związane z jej organizacją pracodawcy mogą jeszcze doprecyzować w firmowych regulaminach lub w porozumieniach z pracownikami. W przypadku zagadnień dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa podwładnym nie mają już takich możliwości. Dlatego szef, który umożliwia osobom zatrudnionym wykonywanie obowiązków służbowych poza biurem, musi mieć pewność, że warunki do ich realizacji są odpowiednie. Kiedy jednak dojdzie do wypadku, należy przeprowadzić postępowanie.
– Niezwykle istotne będzie zbadanie przyczyn i okoliczności wypadku podczas pracy zdalnej. Ważna jest odpowiedź na pytanie, czy wszystkie elementy definicji wspomnianego wypadku są spełnione. Co to oznacza w praktyce? Chodzi o to, czy zdarzenie było nagłe i spowodowane przyczyną zewnętrzną, która spowodowała uraz lub śmierć w związku z wykonywaną pracą – wyjaśnia Andrzej Bączkowski, ekspert ds. BHP w firmie doradczej W&W Consulting.
Zwraca uwagę, że takie urazy jak widoczne złamania części ciała czy jego poparzenie nie budzą wątpliwości.
– Natomiast nastręczają ich urazy, których nie można stwierdzić od razu. Wówczas niezbędna jest dokumentacja medyczna. Należy pamiętać, że każdy człowiek ma indywidualne predyspozycje do zapadania na niektóre choroby, w tym cywilizacyjne. Jeśli pracownik cierpi na zaburzenia diabetologiczne, zapomni o posiłku czy lekach, a następnie dozna ataku cukrzycowego i straci przytomność, to takie zdarzenie nie będzie wypadkiem przy pracy. Powód? Nie wystąpiła przyczyna zewnętrzna – tłumaczy Andrzej Bączkowski.
Dodaje, że podobnie wygląda sytuacja w przypadku ataku serca lub udaru mózgu. Najczęściej tego typu zdarzenia nie są traktowane jako wypadki przy pracy.
– Ponadto pracodawca powinien szczegółowo określić z osobą poszkodowaną i świadkami zdarzenia, w trakcie jakich czynności do niego doszło. Muszą one mieć związek z wykonywaniem obowiązków służbowych. Należy przyjąć, że wszelkie przerwy wynikające z potrzeb fizjologicznych również są związane z pracą – wyjaśnia ekspert W&W Consulting.
Warto zaznaczyć, że każdy pracownik wykonujący obowiązki służbowe z domu powinien przestrzegać podobnych zasad bezpieczeństwa, jak w biurze.
– Obowiązkiem pracodawców i inspektorów BHP jest promowanie wśród podwładnych wiedzy o wypadkach przy pracy i sposobie ich procedowania. Konieczne jest prowadzenie w firmach odpowiednich szkoleń BHP dla pracowników i tworzenie dodatkowych kanałów komunikacji, w tym np. newsletterów – podkreśla Andrzej Bączkowski.