Branża budowlana w Polsce odradza się po dołku w latach 2012-13. Spowodowało go zakończenie dużych przedsięwzięć finansowanych z funduszy unijnych, a związanych m.in. z organizacją w Polsce piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. Wiele przedsiębiorstw budowlanych nie przetrwało zresztą ówczesnej wojny cenowej.
Ranking spółek
Już poprzedni rok pokazał, że firmy budowlane powoli wychodzą z kryzysu. W tym roku jest jeszcze lepiej. Z analizy Deloitte wynika, że przychody spółek budowlanychnotowanych na GPW wyniosły w pierwszym półroczu 10 mld zł. To wzrost o 9,2 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2014 r. Poprawiła się także marża ze sprzedaży i wyniosła 8,3 proc. w porównaniu do 7,2 proc. w pierwszym półroczu 2014 r. Tegoroczny ranking firm budowlanych przygotowany przez Deloitte otwiera Grupa Skanska, która uzyskała 5,1 mld zł przychodów, odnotowując wzrost o 16,5 proc. Na drugim miejscu znalazł się zeszłoroczny lider, Grupa Budimex, z przychodami sięgającymi 4,9 mld zł i wzrostem o 4,2 proc. Trzeci jest austriacki Strabag z 3,1 mld zł, ale jako jedynemu z tej grupy spadły mu przychody (o 5 proc.). Zdaniem Deloitte, perspektywy rozwoju sektora budowlanegow Polsce są obiecujące. Świadczy o tym choćby to, że w pierwszym kwartale 2015 r. liczba upadłości spadła o jedną trzecią rok do roku. Inny dobry sygnał — firmy, które znalazły się w tegorocznym rankingu Deloitte, Polimex i PBG, kilka lat temu były na krawędzi bankructwa, a dziś wracają do gry. Ponadto w pierwszych miesiącach tego roku wyhamował spadek zatrudnienia w budowlance.
— W pierwszym kwartale zatrudnienie wzrosło o 1,5 proc. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. W związku z napływem nowych funduszy europejskich oczekujemy dalszego wzrostu zatrudnienia w budownictwie infrastrukturalnym. Zwiększy się również zapotrzebowanie na wyspecjalizowanych pracowników w budownictwie ciężkim i dla energetyki — mówi Patryk Darowski, wicedyrektor w dziale doradztwa finansowego Deloitte. Dalszemu wzrostowi branży sprzyja również makroekonomia. Economist Inteligence Unit prognozuje na lata 2015-18 wzrost PKB w Polsce o 3,2 proc. Powinno to znacznie zwiększyć skłonność sektora publicznego do inwestowania w infrastrukturę.
Nowa infrastruktura
— Najsilniejszym bodźcem do poprawy kondycji budownictwa infrastrukturalnego w najbliższych latach będzie napływ nowych funduszy unijnych. W perspektywie finansowej na lata 2014-20 Polska otrzyma rekordowe 82,5 mld euro, z czego 25,8 mld euro zostanie przeznaczone na rozbudowę infrastruktury — podkreśla Patryk Darowski. W najbliższych latach Polska będzie nadrabiała zaległości w stanie infrastruktury. Wstępnie oszacowane przez Deloitte wybrane potrzeby infrastrukturalne do 2020 r. pochłoną 310 mld zł. Chodzi przede wszystkim o inwestycje w infrastrukturę drogową, kolejową, energetyczną i związaną z ochroną środowiska. Przed Euro 2012 ogromna konkurencja na rynku doprowadziła do znacznego obniżenia cen w przetargach na wykonawstwo. Nie zmieniło się to nawet po zmianach w ustawie o zamówieniach publicznych, gdyż nadal przy przetargach na kontrakty głównym kryterium wyboru pozostaje cena. Presja cenowa, w opinii przedstawicieli firm budowlanych, może się jeszcze powiększyć po pojawieniu się w Polsce nowych znaczących graczy zagranicznych.
— W celu uniknięcia spiętrzenia projektów, GDDKIA rozstrzygnęła już przetargi na 30 mld zł ze 107 mld planowanych do zainwestowania w latach 2014-25. Ale PKP PLK do końca sierpnia nie rozstrzygnęła jeszcze żadnego projektu w ramach nowej perspektywy UE. Tymczasem od ogłoszenia przetargu do rozpoczęcia prac budowlanych upływają nawet dwa lata. Dlatego prawdziwego ożywienia w branży budowlanej możemy się spodziewać dopiero od 2017 r. — przewiduje Maciej Krasoń, partner w dziale audytu i lider zespołu nieruchomości i budownictwa w Deloitte. © Ⓟ