Dane sądowe za pierwszych sześć miesięcy tego roku potwierdzają, że szczyt upadłości firm za nami (w tym roku jest również znacznie mniej upadłości konsumenckich). W okresie styczeń-czerwiec 2022 r. sądy ogłosiły bankructwa 197 firm, czyli o ponad 14 proc. mniej niż rok wcześniej i aż o 40 proc. mniej niż w analogicznym okresie w 2020 r. Dlaczego zmniejsza się liczba upadłości mimo wielu niekorzystnych dla przedsiębiorców informacji płynących z rynku?

- Mimo rekordowo wysokiej inflacji, spadku zamówień i rosnących kosztów kredytów sytuacja finansowa polskich przedsiębiorców nie jest zła. Nadal koniunktura w gospodarce jest dobra, a w okresie pandemii firmy uzyskały spore wsparcie finansowe z rozmaitych rządowych tarcz. To wpływa na ich niezłą kondycję płatniczą – mówi Jarosław Nowrotek, prezes Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej.
W tym roku najwięcej postępowań upadłościowych przeprowadzono w woj. mazowieckim (32 proc.), śląskim (11,7 proc.) i wielkopolskim (11 proc.). Wśród miast stolicą bankrutów jest Warszawa (47). W innych wielkich miastach było ogłoszonych tylko po kilka bankructw firm.
Najwięcej upadłości nastąpiło w budowlance. Co piąty bankrut to firma budowlana. Na drugim miejscu jest branża przetwórstwa przemysłowego (19 proc.), a na trzecim handel hurtowy i detaliczny (18 proc.). Na kolejnych pozycjach znalazły się transport (7 proc.), informacja i komunikacja (5 proc.), obsługa rynku nieruchomości (5 proc.).
Ważną informacją w kontekście spadku liczby upadłości jest utrzymywanie się na wysokim poziomie postępowań restrukturyzacyjnych. W pierwszej połowie tego roku było ich 862. Co prawda to wyraźnie mniej niż rok wcześniej (1003), ale znacznie więcej niż w latach poprzednich. W pierwszym półroczu 2022 restrukturyzacji firm było więcej niż w całym 2020 r. (800) i 2019 r. (465).
- Warto zaznaczyć, że pod koniec 2021 r. przestały obowiązywać przepisy o uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym, które były swoistą tarczą na czas pandemii. Mimo braku tych regulacji w tym roku restrukturyzacje nadal cieszą się wielkim powodzeniem. Cieszy to, że przedsiębiorcy preferują zawieranie porozumień z wierzycielami. 87 proc. wszystkich procedur restrukturyzacyjnych dotyczyło postępowań o zatwierdzenie układu. To pokazuje, że zarządzający firmami wolą samodzielnie dogadać się z wierzycielami i wybronić przed upadłością – zauważa Jarosław Nowrotek.

