Do 2050 r. CPK zrealizuje inwestycje w koleje dużych prędkości warte około 60 mld EUR — poinformowała spółka podczas spotkania sejmowej komisji infrastruktury. Powstanie około 4,5 tys. km torów.
— Średni czas przejazdu między 18 dużymi miastami a Warszawą skróci się o 21 proc. W 2050 r. po zrealizowaniu wszystkich inwestycji we wszystkich kategoriach pociągów pasażerskich będzie podróżować rocznie 134 mln pasażerów wobec 49 mln w 2019 r. i 59 mln w 2022 r. — mówi Michał Jasiak, zastępca dyrektora ds. analiz CPK.
Lotnisko w 2028 r.
Bardziej zaawansowane są prace dotyczące lotniska, które ma zacząć działać w 2028 r. i kosztować 8,1 mld EUR. Trwa faza projektowania. Kontrakty mają m.in. brytyjskie konsorcjum projektowe Foster+Partners i Buro Happold, master architekt (umowa za 696 mln zł netto), libańska firma projektowa Dar Al-Handasah, projektant inżynierii lądowej (327 mln zł brutto) i IDOM, hiszpański projektant integracji systemów lotniskowych (56 mln zł netto). Umowy wykonawcze ma kilkanaście firm budowlanych, w tym m.in. Strabag, Doraco, PORR czy Budimex.
— Trwają wstępne konsultacje rynkowe dotyczące robót zasadniczych, do drugiego etapu zakwalifikowanych zostało 20 firm. Prace planistyczne rozpoczęły się w 2021 r., umożliwiając wypracowanie wariantów inwestorskich. Decyzji środowiskowej spodziewamy się w 2023 r. — mówi Marzena Hebda-Sztandkie, dyrektor biura zarządzania podprogramem lotniskowym CPK.
Rozpoczęła się rozbiórka budynków w kilkunastu nieruchomościach. Do programu dobrowolnych nabyć zgłosili się właściciele prawie 3 tys. ha, a CPK kupił prawie 600 ha, w tym 400 ha (15 proc.) w preferowanej lokalizacji lotniska.
— W kwietniu planujemy nabyć blisko 700 ha, w tym 500 ha w preferowanej lokalizacji. Analogiczny program dobrowolnych nabyć planujemy na wszystkich przebiegach planowanych linii kolejowych — mówi Katarzyna Dobrańska, dyrektor biura relacji z otoczeniem inwestycji CPK.
W najbliższych miesiącach CPK chce podpisać umowę inwestycyjną. 60 proc. finansowania planuje uzyskać z długu, a 40 proc. podzielić między skarb państwa (51 proc.) i mniejszościowego inwestora. Zgłosiły się m.in. koreański Incheon International Airport Corporation i francuska firma Vinci.
Co się nie podoba
Gdy przedstawiciele CPK opowiadali, jak zaawansowana jest inwestycja, pod Sejmem odbyła się pikieta inicjatyw społecznych i stowarzyszeń protestujących przeciwko formie realizacji CPK jako megalotniska, kolei KDP i autostrady A50. Wzięło w niej udział około 150 osób.

— Nie jesteśmy zadowoleni z tego, w jaki sposób przedstawiciele CPK traktują stronę społeczną. Zadajemy pytania, na które nie dostajemy odpowiedzi, np. o procedury antykorupcyjne w spółce CPK, harmonogram realizacji projektu czy budżet. Musimy patrzeć spółce na ręce, przecież wydawane są publiczne pieniądze. Liczymy, że projekt zostanie gruntownie zrewidowany i zracjonalizowany, a głos zostanie oddany ekspertom — mówi Barbara Czerniawska z Inicjatywy Społecznej „NIE dla projektów CPK w całej Polsce”.
Zwraca uwagę na wzrost kosztów budowy CPK — szacowane przez spółkę w 2017 r. sięgały 34,9 mld zł, a obecnie wyceniane — i to tylko samego lotniska — na 8,1 mld EUR. Wskazuje, że budowa trzypasmowej A50 nie jest racjonalna, bo przepustowość na poziomie ponad 60 tys. pojazdów na dobę jest zbyt duża na trasie, którą dziś porusza się do 15 tys. pojazdów, tym bardziej w sytuacji postępującej depopulacji, rozwoju pracy zdalnej i starzenia się społeczeństwa.
— Dodatkowym czynnikiem, którego GDDKiA nie bierze pod uwagę, jest poziom nasycenia motoryzacyjnego — jesteśmy na drugim miejscu w UE po Luksemburgu. Parametr ten obnaża słabość transportu publicznego. KDP? Tak, ale nie w postaci 10 szprych do lotniska. Incheon International Airports Corporation, doradca strategiczny CPK, miał jedną linię kolei dużych prędkości prowadzącą do lotniska, jednak już w 2018 r. ją zlikwidował, bo nie było chętnych — mówi przedstawicielka Inicjatywy Społecznej „NIE dla projektów CPK w całej Polsce”.