Niepewność dotycząca rozmiarów zwycięstwa koalicji SLD-UP i poważna obecność w Sejmie partii wrogo nastawionych do integracji z Unią Europejską, to główne powody, dla których analitycy banku inwestycyjnego CSFB są rozczarowani wynikiem niedzielnych wyborów parlamentarnych.
W raporcie z 24 września analitycy zwrócili uwagę, że wśród ugrupowań sceptycznie nastawionych do UE, jest nie tylko Samoobrona i Liga Rodzin Polskich, ale też Prawo i Sprawiedliwość oraz PSL, które nie wykazuje chęci do kompromisu w kwestiach dotyczących polskiego rolnictwa. Razem eurosceptycy mogą zająć co trzecie miejsce w nowym Sejmie.
- Jeśli SLD-UP nie otrzyma większości mandatów, będzie zmuszona szukać koalicji z populistycznym i niechętnym reformom PSL-em. Nie wiadomo, czy w takim układzie Marek Belka zgodzi się pozostać kandydatem na ministra finansów - napisali analitycy banku.
MK