Cukier nie doczekał się

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 2004-05-05 00:00

Rząd się zmienił, a Krajowa Spółka Cukrowa została bez grosza. Rada Ministrów nie podjęła decyzji o jej dokapitalizowaniu.

Na piątkowym posiedzeniu Rada Ministrów nie zajęła się sprawą dokapitalizowania Krajowej Spółki Cukrowej (KSC). Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zamierza podwyższyć kapitał producenta cukru akcjami giełdowej spółki kontrolowanej przez skarb państwa. Rząd się zmienił, a producent został bez gotówki.

Niby jest, a nie ma

Józef Woźniakowski, wiceminister skarbu w rządzie Leszka Millera, kilkakrotnie informował, że sprawa dokapitalizowania KSC nie trafiła pod obrady rządu wyłącznie z powodów formalnych. Wybrano nawet spółkę, której akcje MSP zamierzało przekazać producentowi cukru. Jej nazwa została utajniona. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wybór padł na giełdowy Kopex. Skarb państwa ma w tej spółce ponad 75 proc. głosów na walnym. Wiadomo też, że wartość dokapitalizowania to około 60 mln zł. Już sama informacja o wysokości dofinansowania nie była zadowalająca, bo spółka liczyła na znacznie więcej. Krzysztof Kowa, prezes KSC, wielokrotnie podkreślał, że jego firma potrzebuje 230 mln zł. Brak jakiegokolwiek wsparcia to dla spółki jeszcze jeden problem.

Kasa z resztówek

Zarząd KSC liczy, że dodatkową gotówkę uda się uzyskać ze sprzedaży resztówek akcji sprywatyzowanych cukrowni. Minister skarbu przekazał je w ramach pierwszego podwyższenia kapitału w marcu. Ich wartość określono na 31,5 mln zł, ale szef spółki cukrowej spodziewa się, że za niektóre akcje może uzyskać znacznie lepszą cenę.

Spółka nie może też liczyć na trzecie źródło, z którego spodziewała się dofinansowania — z funduszu pomocy publicznej zasilanego wpływami z transakcji prywatyzacyjnych. KSC złożyła co prawda wniosek o wsparcie, ale fundusz nie posiada pieniędzy na wspieranie dużych firm dużymi kwotami.

Restrukturyzacja KSC utknęła więc w martwym punkcie. Skarb państwa więcej nie chciał dołożyć, bo po prostu nie ma z czego. Upominał się natomiast o zmiany w programie naprawczym i wstrzymanie likwidacji niektórych cukrowni. A zamknięcie zakładów i obniżenie kosztów to przecież warunek stawiany przez banki. Bez rozpoczęcia restrukturyzacji nie pożyczą one KSC ani grosza.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface