W tegorocznej IV sesji Międzynarodowej Szkoły Jakości uczestniczyło łącznie 300 osób, czyli dwukrotnie więcej niż w 2001 r. Świadczy to o ciągłym deficycie wiedzy z zakresu zarządzania jakością. Celem tegorocznej MSJ było zapoznanie krajowego kierownictwa i menedżerów z nowoczesnymi systemami zarządzania jakością — standardami, technikami oraz korzyściami wynikającymi z ich stosowania.
W trakcie prezentacji, interaktywnych warsztatów, dyskusji panelowych prowadzonych przez międzynarodowych ekspertów i praktyków, uczestnicy szkoły zapoznali się z różnymi systemami zarządzania jakością i rozwiązaniami stosowanymi przez najlepsze polskie i europejskie organizacje. Tegoroczne warsztaty dotyczyły między innymi ciągłego doskonalenia zarządzania poprzez modele ISO, EFQM, TQM oraz zarządzanie procesowe w kontekście systemów informatycznych, społecznej odpowiedzialności biznesu oraz drogi do uzyskania europejskiego Certyfikatu Doskonałości.
Uczestnicy interaktywnych warsztatów mieli okazję zapoznać się z dobrymi praktykami wdrażania ISO 9001:2000 oraz z wykorzystaniem modelu EFQM do zarządzania. Mogli też wymienić się uwagami i doświadczeniami z laureatami Europejskiej Nagrody Jakości, m.in. z DHL z Portugalii, Westel Mobile Telecommunications z Węgier, Siemens Tele Industry z Grecji.
— W przyszłym roku odbędzie się piąte jubileuszowe spotkanie. Utrzymamy dotychczasowy podział na dwa niezależne sektory. Tematykę warsztatów chcemy jednak poszerzyć o doświadczenia amerykańskie. Dlatego zaprosimy przedstawicieli American Prodactivity Center oraz zorganizujemy szkolenia OPM, amerykańskiej organizacji rządowej zajmującej się federalnym systemem zarządzania. Zostanie również stworzona Narodowa Organizacja Partnerska reprezentująca EFQM — informuje Tadeusz Buchacz, dyrektor projektu Umbrella.
W opinii uczestników Międzynarodowej Szkoły Jakości w sektorze biznesu do największych zalet IV sesji należała obecność i prezentacja laureatów EFQM, wymiana doświadczeń i poglądów.
— Zależy nam na tym, aby firmy, które wdrażały już poszczególne rozwiązania systemowe, mówiły nie tylko o osiągnięciach, ale również o napotkanych problemach. Pozwoli to innym przedsiębiorcom uniknąć podobnych błędów — mówi Wiesław Wiśniewski, pełnomocnik ds. zintegrowanego SZJ w spółce Kiljańczyk.
Doceniono zarówno dobre przygotowanie merytoryczne wykładowców, jak i możliwość kontaktów interpersonalnych z liderami biznesu.
— Wiedzę wyniesioną z kolejnych warsztatów przekładam w praktyce na konkretne działania w firmie. Służy to poprawie skuteczności oraz efektywności, a przede wszystkim budowaniu organizacji nastawionej na klienta — wyjaśnia Ewa Kronenberg-Kozłowska, kierownik służby pięter w hotelu Jan III Sobieski.
Jerzy Pasternak, pełnomocnik ds. SZJ w firmie Rafako, twierdzi, że Międzynarodowa Szkoła Jakości jest doskonałym narzędziem do wymiany spostrzeżeń przede wszystkim dla najwyższego kierownictwa oraz delegatów członków zarządu czyli pełnomocników ds. jakości. Prezentuje doświadczenia liderów Europejskiej Szkoły Jakości, ich umiejętności związane z zarządzaniem.
— Nasz model procesowego podejścia, który przedstawiliśmy, pozwala patrzeć na firmę poprzez elementy mierzalne, które przynoszą konkretne korzyści. Chcemy oferować innym to, co już wdrożyliśmy, sugerujemy zmianę modelu myślenia na bardziej funkcjonalne, zwracamy szczególną uwagę na procesy wytwórcze, konstrukcyjne. W planach mamy wdrożenie dyrektywy w zakresie urządzeń ciśnieniowych, naszymi doświadczeniami będziemy chcieli podzielić się podczas kolejnej sesji — zapewnia Jerzy Pasternak.
Do tej pory zarządzanie jakością kojarzyło się z działaniami kontrolowanymi, uciążliwą biurokracją i inżynierskim podejściem. Powszechnie uważa się, że ma ono sens głównie w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Taki stereotyp powoduje opory przed wprowadzaniem zarządzania jakością do sektora publicznego.
Jednak w ostatniej sesji uczestniczyło już około 140 przedstawicieli tego sektora. Warsztaty odbywały się pod hasłem: Budowa organizacji przyjaznej obywatelowi. Najliczniej prezentowany był samorząd terytorialny, ale była też spora grupa urzędników ministerstw i urzędów centralnych, co potwierdza potrzebę zarządzania jakością w całym sektorze publicznym. Wprowadzenie zmian jest związane ze zmianą w funkcjonowaniu instytucji. Tą zmianą trzeba jeszcze zarządzać, by wprowadzone systemy przyniosły efekty.
— Zaletą MSJ jest podział na dwa sektory: publiczny i biznesowy. W ten sposób koncentrujemy się na wiedzy przydatnej w administracji. Możemy skorzystać z wiedzy urzędów, które już wdrożyły system. Ich uwagi są dla nas cenną wskazówką. Szkoda tylko, że koszt szkolenia jest tak wysoki — mówi Elżbieta Cierniak, pełnomocnik ds. koordynacji prac wdrożenia Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu