Cyfrowy Polsat ma się świetnie w kryzysie

Katarzyna Latek
opublikowano: 2009-02-27 00:00

Gdy brakuje kasy, ogląda się więcej telewizji — twierdzi prezes Cyfrowego Polsatu. Dlatego spodziewa się dobrego roku.

Gdy brakuje kasy, ogląda się więcej telewizji — twierdzi prezes Cyfrowego Polsatu. Dlatego spodziewa się dobrego roku.

Cyfrowy Polsat nie widzi spowolnienia. Spółka jest dumna ze swojego wyniku finansowego za 2008 r., a także z giełdowej wyceny.

— Jesteśmy jedyną europejską spółką, która debiutowała w 2008 r. roku, a jej akcje wciąż są droższe niż w dniu debiutu. Ukoronowaniem jest decyzja giełdy o wprowadzeniu Cyfrowego Polsatu do indeksu WIG20 — mówi Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu.

Analityk DI BRE Banku wyjaśnia powodzenie spółki.

— Polsat faktycznie jest spółką na swój sposób wyjątkową. Ma walory firmy defensywnej, której przychody są niezagrożone spowolnieniem gospodarczym. Jednocześnie wciąż ma potencjał wzrostu — mówi Piotr Grzybowski.

Zysk netto platformy cyfrowej wzrósł w zeszłym roku o 137 proc., do 269 mln zł. Przychody zwiększyły się o 42 proc., do 1,134 mld zł, a wynik EBITDA poprawił się o 110 proc. i sięgnął 348 mln zł.

W tym roku również ma być nieźle.

— Pierwsze miesiące 2009 r. napawają nas optymizmem. Sprzedaż w styczniu i lutym była wyższa niż przed rokiem — informuje prezes spółki.

W tym roku na poprawę wyników Cyfrowego Polsatu wpłynie także wzrost udziału dzierżawionych zestawów odbiorczych (pozytywny wpływ na EBITDA) oraz wprowadzenie nowych pakietów telewizji cyfrowej.

Cyfrowy Polsat poinformował, że rynek cyfrowej telewizji rozwijał się w ubiegłym roku szybciej, niż przewidywali analitycy. Giełdowa spółka szacuje swój udział w tym rynku na 59 proc. Baza klientów Cyfrowego Polsatu wzrosła w zeszłym roku o ponad 30 proc. Większe jest również ARPU, czyli przychód na użytkownika.

Na razie nie wiadomo, czy zarząd spółki zarekomenduje w tym roku akcjonariuszom wypłatę dywidendy.

— Podejmiemy taką decyzję dopiero przed walnym. Będzie to zależało od planów inwestycyjnych — mówi Dominik Libicki.

Wolniej niż przewidywano rozwija się tylko projekt komórkowego operatora wirtualnego.

— Ograniczyliśmy sprzedaż tych usług wyłącznie do naszych klientów, bez reklamy w mediach masowych. W związku z tą zmianą przyrost bazy klientów MVNO będzie wolniejszy niż pierwotnie zakładano — mówi Dominik Libicki.

Na koniec ubiegłego roku z komórkowej usługi Cyfrowego Polsatu korzystało 39 tys. klientów. Ujemna EBITDA tego projektu w 2008 r. wyniosła 38 mln zł. Do końca 2009 r. Halo Polsat miał pozyskać milion klientów. Teraz te plany odłożono. Być może spółka na razie zrezygnowała z ostrego wejścia w komórki, ponieważ do podbicia tego rynku przymierza się Zygmunt Solorz ("PB" pisał o tym kilka tygodni temu). Możliwe jest połączenie usług Sferii i Cyfrowego Polsatu.