Burry obecnie inwestuje w ziemię rolną, małe spółki technologiczne oraz złoto. Jego zdaniem dolar nadal będzie słabł i należy poszukiwać inwestycji niezależnych od wzrostu gospodarczego i wartości pieniądza.
- Poszukuję inwestycji, które nie będą poruszać się w takt wyznaczany przez rynki – mówił Burry.
Zdaniem Burry’ego złoto jest dobrą inwestycją na czasy, gdy banki centralne dewaluują waluty i emitują pusty pieniądz. Z kolei prawdziwe perełki, które można kupić po bardzo atrakcyjnych wycenach zdarzają się wśród małych technologicznych spółek z Azji.
W latach 2000 – 2008 fundusz hedgingowy Scion Capital założony przez Burry’ego czterokrotnie pomnożył środki zainwestowane przez inwestorów. Zarządzający takie stopy zwrotu osiągnął m.in. dzięki inwestowaniu w CDS-y na obligacje oparte na kredytach hipotecznych najsłabszej jakości. Ogłoszona później przez wielu kredytobiorców niewypłacalność spowodowała spadek wartości obligacji, przynosząc jednocześnie sowite zyski posiadaczom CDS-ów.