1. Największe łóżka znajdziemy w hotelach w USA, gdzie można poprosić nawet o takie w rozmiarach 360 cm/300 cm. Sporo ich będzie również w Wielkiej Brytanii, a poznamy je po nazwach typu "Król Wschodu", "Władca" czy „Cesarz”.

2. Najwęższe łóżka 2-osobowe, nazywane "francuskimi" spotkamy w Austrii, Szwajcarii, Niemczech i Grecji. Serwis Kayak, który zbierał te dane sugeruje, że ich "francuskość" nawiązuje do romantycznej natury Francuzów.
3. Krajami, w których łóżkach 2-osobowe najczęściej nazywane są "małżeńskimi" są... Polska i Włochy.Czyżby oznaczało to największy konserwatyzm hotelarzy w tych krajach?
4. Przerwa w łóżku dwuosobowym, powstała wskutek zestawienia dwóch łóżek pojedynczych może nas niemiło zaskoczyć najczęściej w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Wyszukiwarka Kayak.pl radzi, by w tych krajach pytać o rodzaj materaca podczas rezerwacji.
5. Najwęższe łóżka pojedyncze świata spotkamy na Wyspach Brytyjskich, w Norwegii, Szwecji i Irlandii. Mają tam one zwykle jedynie 75 cm szerokości. Najszersze - w Australii i Nowej Zelandii (średnio 106 cm szerokości)
6. Największe bogactwo modeli łóżek spotkamy w USA i Japonii. W niektórych hotelach, w zależności od oferty i dostępności, można wybierać aż spośród 11 różnych modeli.
7. Łóżka bez nazw, określane jedynie ich rozmiarami spotkamy w Chinach.
8. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie podróżni mogą wypoczywać w łóżkach o intrygujących nazwach „California Bed” czy „California King Bed”. Czemu akurat Kalifornia? Łóżka te zostały opracowane w latach 60-tych w tym wiecznie słonecznym stanie, a dziś można je napotkać również w Australii i Nowej Zelandii.