Zetki, czyli osoby urodzone po 1995 r., jeszcze nie zdominowały rynku pracy, a już zdążyły na nim namieszać. Stanowią coraz większy odsetek zatrudnionych, dlatego wpływają na kształtowanie się podejścia firm do swoich podwładnych.
– Rozpoczynające karierę zawodową zetki już dziś wnoszą do organizacji powiew świeżości, czyli nowoczesne wartości i innowacyjne podejście do kariery. Właśnie dlatego warto przyjrzeć się uważnie temu, czego chcą, jakie są ich oczekiwania, czego potrzebują, by zaangażować się w wykonywane obowiązki i co wpływa na ich motywację – podkreśla Magda Pietkiewicz, ekspert od rynku pracy oraz twórczyni platformy Enpulse.
Powszechnie uważa się, że pokolenie Z ma wyszukane oczekiwania względem firm. Czy to prawda? Wstępnie wyniki badania „Work War Z”, zainicjowanego przez platformę Enpulse, wskazują, że dla prawie wszystkich zetek (98 proc.) kluczową rolę odgrywa komfort pracy. Przy czym dla 73 proc. jest on bardzo ważny.
Pracodawca idealny
Zetki świadomie podejmują decyzje zawodowe. Doskonale wiedzą, jakiego szefa szukają. Dla 37 proc. respondentów idealny pracodawca to taki, który jest wspierający i dostępny. Musi być zawsze gotowy do pomocy i udzielania im wsparcia w trudnych sytuacjach. Według 17 proc. idealny szef jasno wyznacza cele. Oznacza to, że dba o precyzyjne przekazywanie zadań i oczekuje od podwładnych konkretów. Z kolei 12 proc. respondentów preferuje pracodawcę nastawionego na relacje. Takiego, który ceni dobrą atmosferę w zespole i dba o budowanie pozytywnych stosunków między zatrudnionymi. Na pytanie, jaki powinien być idealny szef, zetki wskazywały również, że powinien dawać im dużą swobodę (12 proc.) i motywować ich do działania (11 proc.). Co ciekawe, według niektórych przedstawicieli pokolenia Z wskazane jest, żeby pracodawca był wymagający (5 proc.).
– Duża część młodych ludzi pragnie, aby ich szefowie dawali im autonomię, a kiedy to konieczne, przekazywali konstruktywną krytykę. Dla nich szef ma być wzorem i partnerem jednocześnie. Nic dziwnego, pokolenie Z wychowało się w duchu rodzicielstwa bliskości, w którym kluczowe jest budowanie relacji z dzieckiem. Dla zetek naturalne jest więc, że ktoś w roli autorytetu, szef, powinien nie tylko wymagać, lecz także, a może przede wszystkim, dbać o ich rozwój i dobre samopoczucie, unikając „twardych” narzędzi wychowawczych – wyjaśnia Magda Pietkiewicz.
Pieniądze wciąż najważniejsze
Co wpływa na zaangażowanie zetek w wykonywane obowiązki służbowe? Najczęściej wymienianym motywatorem jest wynagrodzenie (60 proc. odpowiedzi). 28 proc. ankietowanych wskazało na atmosferę panującą w pracy. Z kolei 23 proc. respondentów przyznało, że na ich zaangażowanie w wykonywane zadania wpływa możliwość rozwoju, a 16 proc. na bycie docenianym.
– Często mówi się, że Polacy są nadmiernie obciążeni pracą – liczne badania pokazują jednak, że nie idzie to w parze z efektywnością. Jednym z kluczowych wyzwań przed jakimi stają dzisiaj pracodawcy jest więc odpowiednie zarządzanie zaangażowaniem, a w efekcie poprawa wydajności. Biorąc pod uwagę, że zetki stanowią coraz większy odsetek ludzi pracujących, kluczowe staje się zrozumienie oczekiwań pokolenia Z i odpowiednie dostosowania środowiska zawodowego do ich potrzeb. To droga do zbudowania trwałego zaangażowania wśród młodych pracowników, co w dłuższej perspektywie pozytywnie wpłynie na efektywność i stabilność zespołów – uważa ekspertka.