Wygrały partie, które mogą poprowadzić państwo do Europy, przeprowadzić reformy, budować warunki dla pokoju z Rosją, ale nie za wszelką cenę, z jasno określonym celem terytorialnej integralności kraju. Ukraina potrzebuje reformy samorządowej, bo to energia obywateli we wspólnotach lokalnych. Ukraina potrzebuje antykorupcyjnego prawa, żeby urzędnicy pracowali dla ludzi, a nie dla łapówek, oraz żeby mały biznes mógł się swobodnie rozwijać, a nie pogrążał sam siebie.
Oligarchiczna gospodarka potrzebuje prawdziwej konkurencji, otwarcia dla rozwojowych inwestycji, ale również stworzenia szansy krajowemu biznesowi. Ukraina potrzebuje unii energetycznej w Europie, żeby kiedyś poczuła się niezależna, ale tej zimy potrzebuje energetycznej solidarności, by ludzie nie marzli w domach.
Ukraina potrzebuje społeczeństwa obywatelskiego, rozwoju organizacji pozarządowych, z ich wielkim dziedzictwem, jakim jest Majdan. Ukraina potrzebuje wreszcie sprawnej administracji i wykorzystania narzędzi cyfrowych, by uprościć biurokrację i gwarantować usługi publiczne najwyższej jakości.