Cztery asy w rękach ministra

Eugeniusz Twaróg
opublikowano: 2009-08-27 00:00

Znamy "krótką listę" kandydatów do fotela prezesa. Dodajmy — dobrze rokującą bankowi.

Kamiński, Karpiński, Obłękowski czy Papierak. Ich szanse na prezesurę PKO BP wydają się równe

Znamy "krótką listę" kandydatów do fotela prezesa. Dodajmy — dobrze rokującą bankowi.

Wydawało się, że czeka nas nudny konkurs, tymczasem zapowiadają się ciekawe zawody. Przedstawiciele ministerstwa skarbu przyznają, że się bali, czy ktokolwiek sensowny do rywalizacji o fotel prezesa PKO BP w ogóle przystąpi.

— Nie stać mnie na pracę w tym banku — mówi anonimowo szef prywatnej instytucji finansowej, zwracając uwagę na niskie wynagrodzenia zarządu w PKO BP.

Wynagrodzenie rzeczywiście jest kiepskie. W przypadku prezesa miesięczne uposażenie stanowi równowartość sześciu średnich krajowych, do czego może on jeszcze dorobić w jednej, dwóch radach nadzorczych. Razem — około 30 tys. zł.

Co z tym Gradem?

Jednak wynagrodzenie było tylko jedną z przyczyn obaw o niską frekwencję. Były też ważniejsze powody. Opisaliśmy je niedawno w "Pulsie Biznesu": zajęty stoczniami szef resortu skarbu nie miał głowy do ustalania kandydatur na to stanowisko w PKO BP. Istnieje też ryzyko, że minister straci fotel i wszystkie poczynione z nim ustalenia nie będą wkrótce nic warte. Wreszcie przygotowywane są zmiany w radzie nadzorczej banku.

Z naszych informacji wynika, że problem po stronie właściciela banku nadal istnieje. Pozycja Aleksandra Grada nie jest zbyt mocna. W jakim stopniu minister skarbu osłabł — nie wiadomo. A to z kolei stawia pod znakiem zapytania skład rady nadzorczej.

— Jeśli nacisk polityczny będzie bardzo mocny, wówczas zmiany mogą być głębokie. Mogą pojawić się żądania o satysfakcję za zdymisjonowanie Jerzego Pruskiego, byłego prezesa PKO BP — mówi anonimowo osoba związana z resortem.

Z innych źródeł, również zbliżonych do ministerstwa, dowiedzieliśmy się, że do wymiany pójdą prawdopodobnie jedna, może dwie osoby. Skład rady jest bardzo ważny, gdyż to ona będzie przesłuchiwała kandydatów do stanowisk prezesa i wiceprezesa banku.

Jest w czym wybierać

Pomimo tych wszystkich niewiadomych na konkurs przyszło 38 ofert (w tym 14 na stanowisko prezesa), a jak się dowiadujemy nieoficjalnie, wśród kandydatów jest kilka znanych nazwisk. Rada nadzorcza ma w czym wybierać.

— Jest lepiej niż przy poprzednim konkursie, który przecież przygotowywany był w zupełnie innych warunkach i w znacznie spokojniejszej atmosferze — mówi anonimowo przedstawiciel ministerstwa.

Kandydatury nie zgłosił Sławomir Lachowski, od wielu miesięcy faworyt do najważniejszej posady w banku. Dziś mówi się, że był to jednak głównie kandydat mediów. W ministerstwie podobno nigdy nic pewnego mu nie obiecano. Do konkursu nie przystąpił też Mariusz Klimczak, szef BOŚ. Gdyby złożył aplikację, miałby bardzo duże szanse na wygraną. Na placu boju zostało zatem czterech liczących się kandydatów, którzy mają duże szanse na wygraną.

— Jeśli zgłosi się Jacek Obłękowski, to moim zdaniem wygra konkurs — mówi osoba dobrze zorientowana w kulisach konkursu.

Zgłosił się — taką informację uzyskaliśmy w dwóch źródłach. Wczoraj nie udało nam się skontaktować z wiceprezesem Fortis Banku i potwierdzić tych wieści.

Wysoko stoją akcje Wojciecha Papieraka, obecnego p. o. prezesa PKO BP. Wczoraj nie udało nam się do niego dodzwonić, ale nasze źródła potwierdzają, że jest bardzo poważnie brany pod uwagę. Do konkursu nie przystąpił natomiast inny członek zarządu banku — Krzysztof Dresler.

Z całą pewnością dokumenty złożył natomiast Piotr Kamiński, prezes Banku Pocztowego, chociaż odmawia komentarza do naszych informacji.

Nie mamy też potwierdzenia kolejnej mocnej kandydatury. Wiemy, że ta osoba aplikowała i wymieniana jest jednym tchem w gronie "asów MSP".

Chodzi o Mariusza Karpińskiego, byłego prezesa Meritum Banku, który wcześniej przez kilkanaście lat zarządzał GE Money Bank Polska.

— Wydaje się, że szanse tej czwórki są mniej więcej równe. Atutem Obłękowskiego i Kamińskiego jest m.in. to, że znają bank, ponieważ kiedyś pracowali w PKO BP. Papierak już wyrobił sobie nazwisko i dobrze sprawdza się w roli p.o. Karpiński ma ogromne doświadczenie w retail bankingu — mówi przedstawiciel resortu skarbu.

Nie wyklucza, że skład krótkiej listy może się jeszcze zmienić.

— W drugim szeregu jest kilka interesujących nazwisk — mówi nasz rozmówca.

Eugeniusz

Twaróg

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce