
Czy scenariusz 100 USD za baryłkę jest więc możliwy? O ile do cen trzycyfrowych jest jeszcze dość daleko, to decyzja OPEC+ z pewnością zwiększyła prawdopodobieństwo takiego rozwoju wydarzeń. Do tego jednak będzie potrzebne wsparcie także kilku innych czynników.
Skokowa zwyżka cen ropy naftowej wynika m.in. z relatywnie niskiego poziomu globalnych zapasów tego surowca, w tym najniższych rezerw strategicznych ropy w USA od około 40 lat. Do tego dochodzą oczekiwania ożywienia gospodarczego w Chinach, które wynikają ze zniesienia tamtejszych pandemicznych restrykcji. A to wszystko oczywiście rozgrywa się na tle ograniczonej podaży ropy naftowej z Rosji.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Niemniej, ceny ropy naftowej najprawdopodobniej nie będą miały siły na zwyżki do poziomów trzycyfrowych, jeśli sytuacja gospodarcza na świecie się nie poprawi. O ile z Chinami wiążą się duże nadzieje, to nadal nie wiadomo, na ile silne będzie tamtejsze ożywienie gospodarcze (kompletne dane makro za marzec z pewnością powiedzą nam więcej). Ponadto, w krajach zachodnich najtrudniejsza sytuacja gospodarcza najprawdopodobniej nadal przed nami – kryzys, uderzający w wiele firm, a tym samym także w miejsca pracy, dopiero się rozpędza i może on sprawić, że popyt na ropę będzie rozczarowujący. Ważnym czynnikiem będą także ceny paliw – podwyższone ceny mogą sprawić, że popyt na paliwa w sezonie letnich wyjazdów będzie mniejszy.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne