DAIMLERCHRYSLER NIE CHCE ZASADY
Motoryzacyjne imperium krajowego przedsiębiorcy zaczęło się już kurczyć
POD GÓRKĘ: Sobiesław Zasada, polski król Mercedesa, rozstając się z DaimlerChryslerem, traci prestiżową pozycję na rynku motoryzacyjnym. Czeka go teraz długa i mozolna restrukturyzacja kontrolowanych przedsiębiorstw. fot. Borys Skrzyński
Do problemów, które tak poważnie trapią przedsiębiorstwa z grupy Sobiesława Zasady dołączył kolejny. DaimlerChrysler podjął decyzję o powołaniu samodzielnego przedstawicielstwa w Polsce. Odkupuje więc od Sobiesława Zasady Ltd. wszystkie (49 proc.) udziały w spółce Mercedes Benz Polska.
Sobiesław Zasada, do tej pory główny dealer samochodów Mercedesa w Polsce, straci swoją uprzywilejowaną pozycję w strukturach amerykańsko-niemieckiego producenta pojazdów tej marki. A wszystko to za sprawą ubiegłorocznej fuzji amerykańskiego Chryslera z Daimlerem Benz. Jej owocem będzie powołanie w Polsce samodzielnego przedstawicielstwa koncernu i to już 1 stycznia 2000 roku. I nie będzie w nim już miejsca dla polskiego przedsiębiorcy.
— Trwają negocjacje dotyczące sfinalizowania przejęcia od Sobiesława Zasady Ltd 49 proc. udziałów w spółce Mercedes-Benz Polska, dlatego jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o szczegółach transakcji — mówi Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor biura PR Mercedes-Benz Polska.
Strony zgodnie nie ujawniają wartości transakcji.
O rozstaniu DaimlerChryslera z Grupą Zasady mówiło się jednak już od dawna. Sobiesław Zasada zachowa jedynie swoje 25 proc. w Mercedes-Benz Leasing Polska. Można przypuszczać, że także tylko na jakiś czas.
Zostanie w leasingu
Heinrich Weber, prezes Mercedes Benz Leasing Polska, twierdzi jednak, że Sobiesław Zasada utrzyma obecne 25 proc. udziałów w spółce leasingowej.
— Nie przewidujemy większych zmian w spółce leasingowej, przynajmniej w najbliższym czasie. Dlatego nie chcę mówić o współpracy DaimlerChryslera z Grupą Zasady. Nasza działalność obecnie koncentruje się nad DaimlerChrysler Service (debis) Bank Polska, który ruszy już wkrótce — podkreśla Heinrich Weber.
Od nowego roku współpraca DaimlerChryslera z Zasadą obejmie tylko licencjonowany montaż samochodów Vito w Jelczu oraz logistykę sprowadzanych do Polski samochodów (m.in. magazynowanie i składy celne). Zasadzie pozostanie też sprzedaż mercedesów we własnej sieci sprzedaży. Odkupienie przez koncern udziałów w spółce Mercedes-Benz Polska oraz utworzenie spółki EvoBus Polska, która zajmie się sprzedażą, serwisem i zaopatrzeniem w części zamienne autobusów marki Mercedes i Setra, może oznaczać, że DaimlerChrysler zamierza samodzielnie działać w Polsce.
— Oczekiwania partnerów różniły się, dlatego nie doszło do kooperacji w produkcji autobusów w Jelczu — mówi Ewa Łabno-Falęcka.
Worek kłopotów
Sobiesław Zasada wczoraj był nieuchwytny, nikt też w kontrolowanych przez niego spółkach nie chciał się wypowiedzieć na temat współpracy z DaimlerChryslerem.
Z kolei Marcin Trzaska, zajmujący się public relations w Grupie Zasady, powiedział jedynie, że powołanie przez EvoBus samodzielnej spółki w Polsce nie oznacza końca współpracy z Jelczem.
Wymęczone transakcje
Dla przechodzących restrukturyzację zakładów w Jelczu rozluźnienie kontaktów nie wróży jednak nic dobrego. Tym bardziej że już kilka tygodni temu zarząd fabryki podjął decyzję o zwolnieniu 600 osób, co stanowi jedną czwartą wszystkich zatrudnionych. Kontrolowany również przez Zasadę Star podejmuje — zresztą po wielu perypetiach — współpracę z niemieckim MAN-em, konkurentem niemiecko-amerykańskiego koncernu.