We wtorek większość spółek na amerykańskich rynkach akcji staniała, a wzrost S&P500 i Nasdaq do rekordowej wartości to zasługa popytu na te o największej kapitalizacji, a szczególnie Apple (7,3 proc.), którego kurs ustanowił rekord. Była to najmocniej drożejąca spółka w S&P500, Średniej Przemysłowej Dow Jones oraz tzw. wspaniałej siódemce. Indeks S&P 500 Equal Weighted, który daje równą „wagę” wszystkim spółkom spadał na zamknięciu o 0,4 proc. Podobną stratę notowały indeksy spółek średniej i małej kapitalizacji, natomiast S&P100 zyskał 0,5 proc.
Notowaniom spółek wzrostowych, które zyskały 0,95 proc. wobec spadku spółek „value” o 0,6 proc., sprzyjał spadek rentowności obligacji. Przyczyniła się do niego wiadomość o niespodziewanym, największym od lutego 2022 roku popycie podczas wtorkowej aukcji obligacji 10-letnich USA o wartości 39 mld USD. Wywołało to spekulacje, że rynek długu oczekuje w środę „gołębich” danych o inflacji w USA oraz sygnałów dotyczących polityki pieniężnej Fed.
Prawie 64 proc. spółek z S&P500 kończyło sesję spadkiem kursu. Podaż przeważała w 9 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały akcje spółek finansowych (-1,2 proc.), użyteczności publicznej (-0,6 proc.) i przemysłowych (-0,5 proc.). Dwa segmenty z przewagą popytu to usługi telekomunikacyjne (0,5 proc.) i IT (1,7 proc.).
W Średniej Przemysłowej Dow Jones spadły kursy 18 z 30 blue chipów. Spośród pięciu najmocniej przecenionych spółek aż trzy to przedstawiciele branży finansowej: Goldman Sachs (-2,0 proc.), JPMorgan Chase (-2,6 proc.) i American Express (-3,3 proc.). Po Apple (7,3 proc.) najmocniej drożejącym blue chipem był Microsoft (1,1 proc.).
Trochę ponad połowa z prawie 3,4 tys. spółek z Nasdaq Composite taniała na zamknięciu. W Nasdaq 100, choć zyskał 0,7 proc., również więcej spółek notowało spadek kursu niż wzrost. We „wspaniałej siódemce” przeważały jednak wzrosty kursów, a jej indeks zyskał 1,0 proc. i osiągnął rekordową wartość. To zasługa Apple, którego akcje drożały dzień po konferencji dla deweloperów, na której spółka przedstawiła swoją platformę AI oraz inne rozwiązania związane ze sztuczną inteligencją. W poniedziałek pomimo tych wiadomości akcje spółki taniały wyraźnie na zamknięciu, ale seria entuzjastycznych rekomendacji analityków, którzy wskazali korzyści jakie Apple odniesie z planowanych działań w obszarze sztucznej inteligencji przełożyła się na mocny wzrost kursu dzień później. Rekordowa cena akcji spółki pozwoliła jej wrócić na drugie miejsce pod względem kapitalizacji, czemu sprzyjał dodatkowo spadek kursu Nvidii (-0,7 proc.), która wróciła na trzecie miejsce.
