W poniedziałek staniało prawie dwie trzecie spółek notowanych na amerykańskich rynkach akcji. Przypływ optymizmu wynikający z wiadomości o porozumieniu handlowym USA i Unii Europejskiej znalazł odbicie tylko na początku poniedziałkowej sesji, kiedy S&P500 i Nasdaq Composite ustanowiły rekordy intraday. Potem było nudno i dominowały niewielkie zmiany kursów. Dopiero w ostatnich minutach sesji pojawił się popyt, ale głownie na akcje dużych spółek technologicznych, które i tak były notowane w ciągu dnia lepiej niż pozostała część rynku. Pozwoliło to S&P500 odrobić straty i zanotować minimalną zwyżkę i kolejny rekord. Dave Sekera, główny strategy amerykańskiego rynku w Morningstar ocenił, że uwaga inwestorów przesunęła się już z tematu ceł na wyniki spółek i dane makro, których w tym tygodniu będzie szczególnie dużo. Tylko spośród spółek z S&P500 raporty opublikuje ponad 150, z czego w środę przekażą je m.in. Meta Platforms i Microsoft, a dzień później Amazon i Apple. Do tego dochodzi posiedzenie Fed kończące się w środę. Wśród danych makro uwagę mogą przykuwać szczególnie PKB w II kwartale (środa), PCE w czerwcu (czwartek) i rynek pracy w lipcu (piątek).
Rentowność obligacji USA rosła, wyraźnie umocnił się dolar. Cena ropy poszła mocno w górę po tym jak prezydent Donald Trump zapowiedział, że skróci czas, jaki dał prezydentowi Rosji na rozmowy pokojowej z Ukrainą.
Ponad 70 proc. spółek z S&P500 taniało na zamknięciu. Podaż przeważała w 8 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki nieruchomości (-1,75 proc.), materiałowe (-1,45 proc.) i użyteczności publicznej (1,0 proc.). Popyt przeważał w segmentach spółek energii (1,15 proc.), IT (0,8 proc.) i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (0,7 proc.).
W Średniej Przemysłowej Dow Jones staniało 16 z 30 spółek. Najmocniej spadły kursy ubezpieczeniowego Travelers Cos. (-2,3 proc.), biotechnologicznego Amgen (-1,7 proc.) i telekomu Verizon Communications (-1,6 proc.). Najlepiej notowane były producent butów sportowych Nike (4,0 proc.), półprzewodnikowa Nvidia (1,9 proc.) i koncern lotniczy Boeing (1,45 proc.).
Nasdaq Composite ustanowił rekord choć 58 proc. z prawie 3,3 tys. spółek z indeksu kończyło sesję spadkiem wartości. Drożała jednak większość tych o największej kapitalizacji. Indeks „wspaniałej siódemki” wzrósł o 0,8 proc. i zanotował rekordowe zamknięcie. Wśród spółek z tej grupy najmocniej drożała Tesla (3,0 proc.), co wiązano z wiadomością o wielkim zamówieniu na chipy AI, które zleciła Samsungowi. Spadkiem kursu kończyły sesję tylko Alphabet (-0,3 proc.) i Microsoft (-0,2 proc.).