Tzw. juan zamorski osłabił się w piątek w relacji do amerykańskiego dolara do poziomu 7,23 schodząc z osiągniętego dzień wcześniej dwutygodniowego szczytu.
Deprecjacja wywołana została reakcją na nową porcje danych z chińskiej gospodarki, które nadal nie potwierdzają trwalszego ożywienia mimo prowadzonych przez rząd i bank centralny działań stymulacyjnych. Z jednej bowiem strony, mocniej niż oczekiwano wzrosła produkcja przemysłowa w kwietniu, z drugiej zaś wzrost sprzedaży detalicznej okazał się niższy niż zakładano. Produkcja w ujęciu rocznym zwiększyła się o 6,7 proc. przyspieszając z 4,5 proc. wzrostu w marcu przy prognozie na pułapie 5,4 proc. Z kolei sprzedaż podskoczyła o 2,3 proc. notując słabszy wynik niż marcowy 3,1 proc. Spodziewano się w tym przypadku zwyżki o 3,5 proc.
Wyniki sprzedaży detalicznej sugerują, że popyt konsumencki i gospodarstw domowych nadal pozostaje słaby, a inicjatywy Pekinu ukierunkowane na wydatki konsumenckie, takie jak programy wymiany urządzeń i środki ulg podatkowych, nie są wystarczające by je mocniej, a co ważniejsze, trwale, zwiększyć.