Trend forsowany zarówno przez niezależnych przedstawicieli różnych zawodów, jak też korporacje, które chcą uniknąć stałych kosztów pracowniczych niestety ma swoją ciemną stronę. Okazuje się, że freelancerzy dwukrotnie częściej niż pracownicy biurowi chorują na depresję, która jest jedną z najgroźniejszych chorób XXI w. — wynika z artykułu „Yahoo Finance UK”. W badaniu przeprowadzonym przez firmę Viking, dostawcę artykułów biurowych i mebli, wzięło udział 1,5 tys. Brytyjczyków. Blisko trzy na pięć osób (56 proc.), które pracowały jako freelancerzy, przyznało w ankiecie, że cierpi z powodu depresji, której przyczyną jest wykonywana praca. W przypadku pozostałych pracowników ten problem ma jedna na 10 osób. Ponad połowa freelancerów czuje się samotna i wskazuje pracę na własną rękę, w pojedynkę, jako jeden z najgorszych aspektów swojego zawodu.
Depresja częściej dopada freelancerów
opublikowano: 2019-11-24 22:00
Nie mają stałego etatu, pracują z domu lub z kawiarni, z kim i jak chcą. Freelancerzy.
