Notowany na NewConnect Devoran rzucił sobie duże wyzwanie, bo chce stworzyć w pełni ekologiczne domy. Pierwszy projekt to osiedle Energiale. Wojciech Mazurkiewicz, prezes Devoranu w listopadzie 2020 r. informował, że prace nad projektem pierwszego budynku już trwają. Teraz chce sprawdzić deklaracje dużych graczy i pozyskać inwestorów do osiedli domów Energiale Gerda we wsi Zalewo.
– Wysłałem memorandum inwestycyjne do BNP Paribas, który deklarował, że ceni sobie zielony świat. Dokument przesłałem też do mBanku, a także jednego domu maklerskiego. Przez kontakty w spółce Devoran mamy klub ludzi, którzy mogą być zainteresowani inwestycją w domy Energiale – mówi Wojciech Mazurkiewicz.

Pomysłodawca projektu liczy, że dotrze do inwestorów, którym oprócz na zysku zależy na udziale w tworzeniu zielonego ładu. Spółka podaje, że będzie zarabiała na budowaniu prefabrykowanych domów, a także na sprzedaży licencji na domy Energiale. Docelowo za 3-5 lat firma ma produkować 10 tys. domów jednorodzinnych, bliźniaczych i szeregowych rocznie.
Na dobry początek prezes firmy chce pozyskać 9,5 mln zł na rozwój w zamian za akcje Devoranu.
– Mamy uchwałę walnego zgromadzenia o możliwości emisji akcji. Jeśli ktoś stwierdzi, że chce objąć dany pakiet akcji, to zrobimy dedykowaną emisję według potrzeb rynkowych inwestorów. Drugi element to finansowanie się długiem. Potrzebujemy taniego pieniądza, by szybko ruszyć z tym projektem – dodaje Wojciech Mazurkiewicz.
Pozyskane pieniądze zostaną przeznaczone na budowę pierwszych 12 domów Energiale. Prezes spółki zapewnia, że już znalazł klientów na wszystkie budynki.
– Na dobrą sprawę 12 domów, które mamy zacząć budować, już sprzedaliśmy. Będziemy aspirować w przyszłości nie o 9 mln zł, ale nawet o 90 mln zł od inwestorów. Zalewo jest nową inwestycją, jednak spływają do mnie zapytania o współpracę na innych terenach – mówi Wojciech Mazurkiewicz.
Prezes spółki w listopadzie ubiegłego roku zapowiadał, że zamierza w 2021 r. sprzedać co najmniej 40 domów Energiale i nie wykluczał, że uda się to jeszcze w pierwszym półroczu 2021 r. Jak wyjaśniał wciąż powadzone są prace nad łączeniem poszczególnych pomysłów związanych z energią odnawialną m.in. przy Energiale Hub, czyli punktach do zasilania samochodów zieloną energią elektryczną. Wojciech Mazurkiewicz uważa, że obecnie mamy do czynienia z hossą budowlaną i widzi tutaj okazję dla spółki i domów Energiale.
– Ostatnio podano, że oddano do użytku rekordową liczbę lokali do użytku. I to w roku pandemicznym. Pojawiają się też opnie, że istotne jest budownictwo zielone i nowoczesne. I właśnie to chcemy zweryfikować przez Energiale. Chcemy stworzyć domy zeroemisyjne, generujące nawet nadwyżkę energii. Niektórzy mogą patrzeć na tą koncepcję sceptycznie, ale za kilka chwil dotrze do wielu osób to, że w takich domach będą chcieli mieszkać – zapowiada Wojciech Mazurkiewicz.
Spółka przez trzy kwartały 2020 r. wypracowała 294 tys. zł przychodów (wzrost o 3 proc. r/r) i 322 tys. zł zysku netto w porównaniu do 140 tys. zł straty w analogicznym okresie 2019 r. Wycena firmy wynosi obecnie ok. 10,8 mln zł. Za jedną akcję trzeba zapłacić 0,46 zł.