Jedyna firma konsultingowa na giełdzie zakończyła pierwszy kwartał zyskiem, wobec straty rok wcześniej. DGA liczy, że oprócz kontraktów unijnych zarobi również na inwestycjach przed EURO 2012. Nowa strategia rozwoju przewiduje również przejęcia. Wszystko po to, by na koniec 2008 r. osiągnąć cel, czyli 100 mln zł przychodów i 10 mln zł zysku netto. Rynek przyjął zapowiedzi spółki z umiarkowanym optymizmem. Na zamknięciu kurs wynosił 24,81 zł po 3,4- -procentowym wzroście.
Wyniki spółki pokazują, że po restrukturyzacji DGA radzi sobie również w zwykle najtrudniejszych dla konsultingu pierwszych miesiącach roku. Firma wyraźnie poprawiła efektywność działalności. Dodatkowo przy spadku kosztów sprzedaży oraz ogólnego zarządu (1,89 mln zł, wobec 2,24 mln zł rok wcześniej) firma zanotowała przychody finansowe 300 tys. zł. Już tradycyjnie motorem napędowym firmy pozostają kontrakty europejskie. Portfel umów z tego tytułu zapewnia spółce zlecenia do końca roku. Jednocześnie firma spodziewa się w końcówce roku pierwszych rozstrzygnięć kontraktów w ramach „programowania 2007-13”. W tych latach spółka oczekuje, że pomoc unijna sięgnie łącznie 103,5 mld EUR. To stwarza ogromne perspektywy dla DGA, tym bardziej że według niezależnych badań jest najskuteczniejszą firmą doradczą przy uzyskiwaniu unijnych środków. Bardzo dobrze rozwijają się również konsulting zarządczy i finansowy. Jak zaznacza spółka, największe firmy wykazują duże ożywienie w kwestii projektów doradczych, a DGA jest na krótkich listach tych przetargów. Za to nadal kulą u nogi pozostają technologie informatyczne. Według zarządu, spółka próbuje poprawić efektywność tego segmentu. Oferta IT ma zostać skonsolidowana w jeden produkt. Jeśli to nie przyniesie poprawy wyników, firma rozważy outsourcing tej usługi.
Nie może zabraknąć tematu EURO 2012. Inwestorzy zareagowali entuzjazmem, podbijając kursy przyszłych wykonawców inwestycji. Tymczasem DGA widzi dla siebie rolę inżyniera kontraktów. Jednocześnie poprzez planowane przejęcia spółka chce zdecydowanie rozbudować referencje w dużych projektach infrastrukturalnych oraz kompetencje w rozwiązaniach IT dla biznesu i szkoleniach.
Według Andrzeja Głowackiego, prezesa DGA, pierwszy list intencyjny może zostać podpisany już w maju. O pieniądze na przejęcia firma może poprosić inwestorów jeszcze w tym roku. Wartość oferty mogłaby wynieść nawet 40 mln zł. Przy bardzo dobrej koniunkturze gospodarczej spółki cenią się coraz wyżej. Dlatego pozytywnie należy odebrać, że DGA poprosi inwestorów o pieniądze, przedstawiając wcześniej rezultaty rozmów o akwizycjach.