Notowania dolara amerykańskiego spadły w środę o poranku do najniższego od dwóch miesięcy poziomu 101,37 w stosunku do koszyka walut, przedłużając straty generowane od początku tygodnia po tym, jak przedstawiciele Fed powiedzieli, że bank centralny zbliża się do końca obecnego cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
Dolar spadł aż o 0,7 proc. w stosunku do jena japońskiego osiągając najniższy od miesiąca poziom 139,37 jenów, podczas gdy euro osiągnęło dwumiesięczny szczyt na pułapie 1,1033 USD.
Uwaga handlujących skupia się na odczycie inflacyjnym w USA za czerwiec. Opublikowany zostanie on o godzinie 14:30 polskiego czasu. Powszechnie oczekuje się, że bazowe ceny konsumpcyjne wyhamowały w czerwcu swój wzrost do 5 proc. w ujęciu rocznym. A to właśnie inflacja bazowa budzi największe obawy decydentów, gdyż zdecydowanie wolniej reaguje na zaostrzanie polityki pieniężnej niż inflacja ogólna.
Również pod presją znalazły się w środę rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Zysk z dwuletnich papierów, które są najmocniej skorelowane z poziomem stóp spadła do poniżej 5 proc., zaś w przypadku benchmarkowych 10-latków poniżej 4 proc.
