Dolar traci kolejny dzień w ślad za spadającymi rentownościami obligacji USA. EUR/USD jest najwyżej od dwóch tygodni z podobną siłą obserwowaną w przypadku CHF i SEK. Zmiany na rynku sugerują domykanie krótkich pozycji w walutach europejskich i sprzedaż dolara pomimo wsparcia w danych, polityce fiskalnej i statystykach szczepień. Wszystkie dobre informacje są już w cenach?
Pozycja dolara na rynku walutowym zawsze była wyjątkowa. Z jednej strony USD ma swoje wewnętrze czynniki, od których jest zależy. Z drugiej strony jest walutą rezerwową i bezpieczną przystanią, innymi słowy w okresach podwyższonej niepewności staje się najlepszym miejscem do ukrycia. W ostatnim czasie mieliśmy mix obu grup czynników, co dawało dolarowi istotną przewagę nad innymi walutami. Ale w tym tygodniu nie widać świeżego popytu na USD, a korekta na rynku obligacji skarbowych jest katalizatorem dla realizacji zysków. Trudno inaczej, jak czynnikami technicznymi i związanymi z pozycjonowaniem, wytłumaczyć relatywnie silne odbiciem EUR/USD, biorąc pod uwagę, jak mało teraz przemawia na korzyść euro. Jednocześnie rynek mógł się nasycić pesymizmem związanym z trzecią falą zachorowań w Europie i w pełni zdyskontować odroczenie odbicia ożywienia. Podobnie kolejny pozytywny raport z USA nie jest już zaskoczeniem, a raczej potwierdzeniem solidnego wzrost gospodarczego.