FRANKFURT (Reuters) - Największy internetowy dom maklerski w Europie comdirect potwierdził w piątek, że zamierza pozbyć się nierentownych działów we Francji i Włoszech i ograniczy ambitną strategię ekspansji zagranicznej.
W trzecim kwartale liczba nowych klientów comdirect wzrosła o 12.800, a strata brutto wyniosła 12,866 miliona euro. Rynek pozytywnie odebrał wyniki i nową strategię spółki, a jej akcje wzrosły o ponad pięć procent.
"Działy we Włoszech i Francji nie spełniły naszych oczekiwań co do osiągnięcia rentowności w założonym okresie" - podała spółka w komunikacie.
"W naszej nowej strategii skupimy się na rynkach niemieckim i brytyjskim, na których mamy już ugruntowaną pozycję" - głosi komunikat.
Trzy największe w Europie biura maklerskie działające w sieci, comdirect, DAB bank i Consors Discount-Broker zainwestowały znaczące środki w rozwój działaności na rynkach Francji, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Jednak dla większości z nich ambitne plany ekspansji zakończyły się kosztowną klęską. W ubiegłym miesiącu partner comdirect, Commerzbank, zapowiedział, że działy, które nie przynoszą zysku mogą zostać sprzedane lub zamknięte.
"Sprzedaż działów comdirect we Francji i Włoszech to dobra wiadomość. Może bowiem doprowadzić do znacznej poprawy zysku w 2002 roku, a comdirect może stać się najmocniejszym z trzech internetowych brokerów" - powiedział Alexander Kachler z Merck Finck & Co we Frankfurcie.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))